Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmska pielgrzymka piesza do Kalwarii Zebrzydowskiej po raz 40., mimo pandemii koronawirusa ZDJĘCIA

Jolanta Pierończyk
Chełmska pielgrzymka piesza do Kalwarii Zebrzydowskiej. Pierwszy z lewej - ks. Józef SzklorzZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Chełmska pielgrzymka piesza do Kalwarii Zebrzydowskiej. Pierwszy z lewej - ks. Józef SzklorzZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Rep. Józef Pacwa
Chełmska pielgrzymka piesza do Kalwarii Zebrzydowskiej, organizowana od 1980 r., miała w 2020 świętować 40. jubileuszową edycję. Niestety, pandemia koronawirusa uniemożliwiła jej organizację w dotychczasowej formie. To jubileuszowe pielgrzymowanie odbywa się wedle zupełnie innego scenariusza, a w kościele Trójcy Przenajświętszej w Chełmie Śląskim można oglądać wystawę przedstawiającą 39 poprzednich pielgrzymek.

W sobotę, 8 sierpnia 2020 r., w kościele Trójcy Przenajświętszej w Chełmie Śląskim odprawiona została msza, po której normalnie, po raz 40., grupa pielgrzymów ruszyłaby do Kalwarii Zebrzydowskiej. Tym razem jednak, ze względu na pandemię koronawirusa, poszło około 30 osób. W niedzielę, 9 sierpnia, jak zwykle odprawiona została msza w Barwałdzie Dolnym, na którą wielu dotychczasowych pielgrzymów dojechało samochodami.

W dniach 11, 12 i 13 sierpnia można przejść kalwaryjskie dróżki z księżmi proboszczem Piotrem Guzym i Łukaszem Kwitem z Kopciowic, który aktualnie pracuje w Austrii.

Tradycja chełmskiego pielgrzymowania do Kalwarii Zebrzydowskiej ma około półtora wieku. Zaczęła się w II połowie XIX wieku. W sierpniu 1939 r. po raz pierwszy zebrała się 15-osobowa grupa, która poszła pieszo. Ta forma jednak za bardzo się nie utrzymała, ludzie raczej dojeżdżali na Kalwarię pociągiem, z trzema przesiadkami, i zostawali tam tydzień, codziennie przemierzając kalwaryjskie dróżki. Wielu obecnych pielgrzymów pamięta takie właśnie pielgrzymowanie w dzieciństwie z rodzicami. Wziął w niej udział również w 1979 r., jako kleryk, dzisiejszy ks. prałat Józef Szklorz, proboszcz parafii bł Karoliny w Tychach.

- Już następnego roku poprowadziłem dwudniową, pierwszą pielgrzymkę pieszą z noclegiem w Zatorze - mówi ks. prałat Józef Szklorz.

Na takie pielgrzymowanie zdecydowało się wówczas, w tym 1980 roku, 27 osób.

- Na plecach nieśliśmy cały swój bagaż - podkreślają Gabriela Penczek i Józef Pacwa, wieloletni pielgrzymi.

- A nocleg w stodole. N środku stała maszyna do młócenia zboża, po bokach leżało siano oraz słoma i tam rozkładaliśmy śpiwory. Ro było w Zatorze, natomiast w samej Kalwarii spaliśmy na strychy na siennikach wypchanych słomą. Mycie w zimnej wodzie (nawet długich włosów!), wspólne śniadania własnoręcznie przyrządzane - opowiada Gabriela Penczek, która była w pierwszej grupie inicjującej nową tradycję w Chełmie Śląskim.

Nie przeocz

Po drodze były oczywiście modlitwy, ale także pieśni, nie zawsze religijne przy akompaniamencie gitar, na których grali Krzysztof Bołdys, Alojzy Lipa, Józef Pacwa i kilku innych. Pierwszy dzień w Zatorze kończył się ogniskiem.

Było pięknie.

- I nie było prośby, która w czasie tej pielgrzymki nie została wysłuchana. Tak przynajmniej było w moim przypadku - mówi Jóżef Pacwa, który pielgrzymował 18 lat.

- Tam na trasie w Kalwarii budziły się powołania zarówno małżeńskie, jak i kapłańskie - mówi ks. Szklorz.

Na liście "kalwaryjskich małżeństw" jest 20 nazwisk:

  • Elżbieta i Edmund Łandowie,
  • Anna i Jerzy Balonowie,
  • Bernadeta i Roman Synowcowie,
  • Elżbieta i Alfred Cubrowie,
  • Gabriela i Roman Kolni,
  • Danuta i Bernard Niesytowie,
  • Gabriela i Jan Penczkowie,
  • Danuta i Janusz Niedbałkowie,
  • Anna I Jerzy Niesytowie,
  • Katarzyna i Józef Pacwowie,
  • Elżbieta i Jan Szwedorowie,
  • Hanna i Krzysztof Siedlaczkowie,
  • Edyta i Krystian Jaroniccy,
  • Alicja i Ireneusz Achtelikowie,
  • Joanna i Krzysztof Stachoniowie,
  • Klaudia i Marek Woźniakowie,
  • Sylwia i Andrzej Brzękowie,
  • Katarzyna i Krzysztof Balonowie,
  • Iwona i Adam Jochemczykowie.

Ks. Józef Szklorz poprowadził trzy piesze pielgrzymki, od września 1983 r. został bowiem wikarym w nowej parafii MB Częstochowskiej w Knurowie i zaczął organizować zupełnie inną pielgrzymkę, do Częstochowy. Oczywiście, jego pielgrzymi z grupy chełmskiej od razu dołączyli do niej i - jak mówi sam ksiądz prałat - na początku nadawali ton tym knurowskim pielgrzymkom, które tak jak chełmskie przyjęły się i są kontynuowane do dziś, choć już w 1987 r. ks. Szklorz został przeniesiony do Tychów, do parafii św. Krzysztofa.

39 lat chełmskiego pielgrzymowania pieszego do Kalwarii Zebrzydowskiej przedstawia wystawa fotograficzna w kościele Trójcy Przenajświętszej, którą zorganizował Krzysztof Siedlaczek, organizator tych pielgrzymek od 2008 r.

Dodajmy, że całą trasę przeszedł też ks. proboszcz Piotr Guzy. Było to w 2001 r.

Musisz to wiedzieć

Zobacz koniecznie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera