Pakt PiS i Lewicy w Sejmie. Jakie to uczucie zainspirować samego Jarosława Kaczyńskiego?
To, co się wczoraj wydarzyło w Sejmie, to bardzo dobra informacja dla Polski. Wszystkie osoby, które poparły ratyfikację Funduszu Odbudowy, pokazały, że potrafią myśleć o kraju, o rozwoju, a nie o partykularnych interesach politycznych. Ci, którzy krzyczeli najgłośniej, że są za Europą, pokazali, że są przeciwko Europie. Mam na myśli Platformę Obywatelską.
Z perspektywy sejmiku: Lewica to jest lojalny koalicjant?
Cieszę się, że w sejmiku są odpowiedzialne osoby, które myślą o wspólnych sprawach. Radnym lewicy dziękuję za popieranie dobrych projektów i dobrych budżetów.
Fundusz Sprawiedliwej Transformacji. Ile w końcu dostanie woj. śląskie?
Mamy zapewnione 2 mld euro i to informacja z ministerstwa klimatu, ale walczymy o więcej.
Pieniądze dostaną trzy województwa, czy sześć?
Jak dla mnie, to dwa.
To jeszcze lepiej. Więc pan jest oczywiście krytyczny wobec rządowych planów poszerzenia tej puli do sześciu województw?
To oczywiste, że będę walczył o jak największe pieniądze dla swojego regionu. Z punktu widzenia definicji transformacji, decyzje o wyłączeniu sektora górniczego zapadły w dwóch regionach: na Śląsku i w Wielkopolsce. Natomiast uważam, że finalnie fundusz zostanie podzielony między trzy województwa i tym trzecim będzie dolnośląskie.
Nie przeocz
Gmina, w której jest rozwijana działalność górnicza, nie dostanie pieniędzy ze Sprawiedliwej Transformacji. Prawda?
Prawda.
To jak w świetle tego ocenić działania wojewody, który de facto broni nowej kopalni w Rybniku.
Wojewoda jest w trudnej roli, bo przepis jest tak skonstruowany, że każdy ma prawo występować o koncesję. Kluczowy w tym procesie jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który dopuszcza taką funkcję lub nie. Nie jestem zwolennikiem budowy na Śląsku żadnej nowej kopalni, uważam, że ten okres mamy już za sobą.
Spis powszechny. Co pan wpisał w rubryce narodowość?
Jeszcze nie miałem czasu, ale spiszę się lada dzień. Narodowość śląska? To przykre, że pewna grupa takimi historiami próbuje budować sobie pozycję polityczną, nie załatwiając dla Śląska żadnej sprawy, nie rozwiązując żadnego problemu. Patrząc obiektywnie, to nic więcej niż lans poszczególnych polityków, co widać na billboardach w śląskich miastach.
Pańscy koledzy z PiS: poseł Marek Wesoły i senator Dorota Tobiszowska zadeklarowali w spisie narodowość polską i śląską.
Bardzo lubię posła Wesołego, ale kompletnie się z nim nie zgadzam.
Oni też się lansują?
Oczywiście, że tak. To lans i nic więcej. Dziś medialnie fajnie sprzedaje się deklarowanie narodowości śląskiej, ale ja tego na pewno nie zrobię.
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?