W czwartek na hali OSiR II w Zawierciu rozegrane zostało spotkanie Superpucharu Polski w siatkówce kobiet. Chemik Police (mistrz Polski) zmierzył się w nim z Atomem Trefl Sopot (zdobywca Pucharu Polski).
Kibice, którzy szczelnie wypełnili zawierciańską halę mogli zobaczyć na boisku wiele reprezentantek Polski, m.in. Agnieszka Bednarek-Kaszę, Aleksandrę Jagieło, Mariolę Zenik, Annę Miros oraz Klaudię Kaczorowską. Mogli być jedynie zawiedzeni, że na boisku nie pojawiła się ani Anna Werblińska, ani Paulina Maj-Erwardt.
Chociaż po kilku pierwszych akcjach wydawało się, że będziemy mogli oglądać dość wyrównaną rywalizację, to siatkarki Chemika szybko zaczęły "odskakiwać" swoim przeciwniczkom. Na pierwszą przerwę techniczną podopieczne Giuseppe Cuccariniego schodziły z trzema punktami przewagi (5:8). Szczególnie skuteczna w ataku była Helena Havelkova, której rywalki nie mogły zatrzymać blokiem. Wraz z upływem czasu zawodniczki z Sopotu miały coraz większe problemy z przyjęciem. Na efekty nie trzeba było czekać. Przewaga policzanek szybko rosła. Nerwowa gra powodowała również sporo błędów własnych w zespole Atomu. Przy stanie 15:24 na zagrywce pojawiła się Danica Radenkovic, która swoją zagrywką sprawiała rywalkom sporo problemów. Przewaga Chemika Police topniała, a jego siatkarki przez długi czas nie potrafiły wykorzystać piłki setowej. Udało im się to dopiero po skutecznym ataku Heleny Havelovej (20:25).
W drugim secie świetną zagrywką nadal popisywała się Danica Radenkovic. "Atomówki" dobrze spisywały się również w bloku, przez którego z trudem przebijały się przeciwniczki z Polic. Dzięki tym elementom gry zespół z Sopotu znalazł się na trzypunktowym prowadzeniu (15:11). Mistrzynie Polski bardzo szybko zdołały jednak doprowadzić do wyrównania rezultatu. Chwilę później drużyna z Sopotu zaczęła popełniać błędy (dotknięcie bloku i atak w antenkę), a podopieczne Giuseppe Cuccariniego bezlitośnie to wykorzystywały. Ostatecznie zwyciężyły w drugim secie 20:25.
Trzeci set okazał się jedynie dopełnieniem formalności. Pomimo dobrej gry w obronie, Atom Trefl Sopot nie był w stanie zakończyć skutecznie ataku. Gra zdobywczyń Pucharu Polski była dość chaotyczna. Lorenzo Micelli poprawy gry szukał w zmianach. Na boisku pojawiła się Katarzyna Zaroślińska. Nie przyniosło to jednak zamierzonego efektu. Przewaga policzanek rosła, a "atomówki" nie mogły znaleźć sposobu na zatrzymanie rywalek. Na drugą przerwę techniczną schodziły już z pięciopunktową stratą (11:16). W końcówce seta świetnie spisywała się Helena Havelkova. Trzeci set to wygrana Chemika Police, 15:25. Tym samym Mistrzynie Polski zwyciężyły w całym meczu 0:3.
Chemik Police – PGE Atom Trefl Sopot 3:0
(25:19, 25:20, 25:15)
Chemik Police: Montano, Bednarek-Kasza, Havelkowa, Veljković, Wołosz, Jagieło, Zenik (l) oraz Bełcik i Kowalińska
Atom Trefl Sopot: Tokarska, Balkestein, Miros, Radenković, Cooper, Kaczorowska, Durajczyk (l) oraz Kaczmar, Zaroślińska i Sawenczuk.
ZOBACZ TAKŻE:
Dąbrowa Górnicza: przedsezonowa prezentacja siatkarek Tauronu MKS [ZDJĘCIA]
*Policjanci z Częstochowy skasowali film, na którym biją chłopaka. Ale jest drugi ZOBACZ?
*Wielki powrót Kamila Durczoka. Dawny szef Faktów TVN zadebiutował w nowej roli
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Rolnik szuka żony. Co wydarzy się w odcinku 7?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?