Chmielewski: Polskie morze zamiast Turcji? Tak może się zdarzyć

Jaki wpływ na branżę turystyczną mogą mieć ostatnie ataki terrorystyczne?
Zagrożenie terrorystyczne nie istnieje od wczoraj, a takie zamachy były przeprowadzane wcześniej w innych państwach. Nie jest to zatem dla turystów jakiś szok i oczywiście część klientów wybiera te kierunki, które są bezpieczne. Pytanie jednak, co oznacza, że państwo jest bezpieczne? To taki kierunek, gdzie nie doszło do tej pory do zamachu? Jeżeli chodzi o Wybrzeże Kości Słoniowej, to jest to bardzo egzotyczny kierunek dla Polaków. W przypadku Turcji problem jest poważniejszy. Pomimo tego, że Ankara nie ma nic wspólnego z wybrzeżem, gdzie wybierają się nasi klienci, to jednak informacje, że chcemy odpoczywać w państwie, w którym coś złego się dzieje, może spowodować ostrożniejsze wybory. Patrząc jednak na rezerwacje, nie mógłbym powiedzieć, że klienci przestali tam jeździć.

Ataki terrorystyczne nie mają żadnego wpływu na decyzje turystów z województwa śląskiego?
Generalnie odnotowujemy, że mniejsze jest zainteresowanie kierunkami, gdzie coś się wydarzyło, niż takimi, gdzie do tej pory było spokojnie. Nie da się ukryć, że takie kierunki, jak Grecja, Bułgaria, Hiszpania, Cypr czy Chorwacja, są utożsamiane w naszym kraju z kierunkami bardzo bezpiecznymi, ale nie jest też tak, że turyści w ogóle nie wybierają Egiptu czy Turcji. Tak na pewno nie jest.

Niektórzy kręcą nosem także na Grecję.
Nie jest to jednak spowodowane atakami terrorystycznymi, ale bardziej sytuacją ekonomiczną albo uchodźcami. Od razu mogę jednak odpowiedzieć, że tam, gdzie latamy, nie ma żadnych problemów.

Największym problemem dla branży wydają się jednak ataki terrorystyczne, a nie uchodźcy.
Problem jest, ale moim zdaniem nie powinien tak bardzo eskalować, ponieważ za chwilę dojdzie do takiej sytuacji, że będziemy zamykać się w domach i nie będziemy nigdzie wyjeżdżać. Przedstawianie tej sytuacji jest trudne, a skorzystają na niej zapewne osoby, które mają obiekty turystyczne w naszym kraju. Dostrzegamy bowiem, że sporo osób wybiera wyjazd nad polskie morze. Mamy też, umownie nazywane „egzotyką”, droższe wyjazdy do takich miejsc jak Kuba, Meksyk, Dominikana, Malediwy czy Seszele, gdzie jest bezpiecznie. Nikt jednak nie podejmie ryzyka i nie powie turyście, że wyjazd jest w 100 procentach bezpieczny. Ani pan, ani ja nie wiemy bowiem, czy jakiś terrorysta nie zdecyduje się wysadzić bomby tam, gdzie jest duże skupisko ludzi. Przecież nikt nie spodziewał się ataków w Paryżu.

Lista tych bezpiecznych państw ciągle się kurczy...
Tak, ale naprawdę nie mówmy w ten sposób, ponieważ zaraz całkowicie nam się skurczy i co wtedy? Mówi się o tym, że jeśli ktoś jest chory, to w dużym stopniu to, czy wyzdrowieje, zależy od jego myślenia. To, czy turystyka będzie chora, też zależy od myślenia i kroków podejmowanych przez branżę turystyczną.

Rozmawiał: Patryk Drabek

*Chcesz kupić auto w cenie 15-20 tys. zł? Sprawdź najlepsze oferty
*Co się wydarzyło na "Nocy Kobiet" w Spiżu w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Rozmowy nie przerywają, transmisja danych szybka RAPORT NAJLEPSZYCH SIECI KOMÓRKOWYCH
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

ZOBACZ TAKŻE