W piątek, 8 września, dyżurny chorzowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o podejrzanej walizce. W jednym w biurowcu na ul. Stefana Batorego 48 pracownicy firmy zauważyli walizkę. Pracownicy sprawdzili monitoring i okazało się, że do budynku weszła kobieta, która trzymała tę walizka. Kobieta opuściła biurowiec już bez walizki.
– W takich przypadkach uruchamiana jest standardowa procedura związana z podejrzeniem podłożenia ładunku wybuchowego. Na miejsce wezwano saperów z Katowic. Przyjechały także inne służby, policja, pogotowie i straż pożarna – opowiada aspirant Sebastian Imiołczyk z biura prasowego chorzowskiej komendy.
Policjanci zarządzili ewakuację budynku. W biurowcu było ok. 30 pracowników. Została też zamknięta ulica Stefana Batorego na odcinku od ul. Podmiejskiej do ul. Czempiela.
– Saperzy otworzyli walizkę. Okazało się, że w środku były narzędzia. Akcja trwała dość długo. Zakończyła się ok. godz. 18 – mówi asp. Sebastian Imiołczyk.
Policja ustala tożsamość osoby, która zostawiła walizkę. Jeżeli to był żart, osoba za niego odpowiedzialna pokryje koszty przeprowadzonej akcji.
Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym komputera.
KLIKNIJ PONIŻEJ I POBIERZ
500 ZŁ NA DZIECKO WNIOSKI + FORMULARZE
KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?