„Utarczka słowna”
Policjanci z chorzowskiego komisariatu byli świadkami niecodziennej sytuacji. Na policję zadzwonił mężczyzna, który twierdził, że doszło do utarczki słownej między nim a kibicami na Chorzowie Batorym.
— Mężczyzna nie był jednak w stanie precyzyjnie określić jak wyglądała utarczka słowna, ale nalegał na interwencję Policji w tej sprawie. Przybyli na miejsce funkcjonariusze z chorzowskiej „jedynki” ustalili, że zgłaszającemu nic się nie stało, mieli również duże problemy z ustaleniem, czy do takiego zdarzenia w ogóle doszło – informuje Komenda Miejska Policji w Chorzowie.
Po przyjechaniu na miejsce nie odnaleziono rzekomych kibiców. Co ciekawe, w czasie rozmowy z mundurowymi 42-latek był bardzo nerwowy. Choć to on wezwał funkcjonariuszy na pomoc, był wobec nich agresywny. Wkrótce okazało się dlaczego.
Bazy policyjne wyjawiły prawdę
Wezwany na miejsce patrol policji przeszukał bazy danych. To, co w niej znaleziono, tłumaczyło nerwowość mężczyzny. 42-latek był poszukiwany, ponieważ miał do odbycia rok odsiadki.
— Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komisariatu przy ulicy Stefana Batorego w Chorzowie – przekazuje Komenda Miejska Policji.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?