GKS Tychy zaczął ligową wiosnę od remisu u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:0, następnie wygrał z Sandecją w Nowym Sączu 3:2 i ostatnio przed własną publicznością z Zagłębiem Sosnowiec 2:1. Chrobry w tym roku też zdobył 7 punktów - pokonał na swoim stadionie 2:0 Górnika Polkowice, 1:0 Odrę Opole i zremisował 0:0 przy Bukowej z GKS-em Katowice. W sobotę w Głogowie spotkali się sąsiedzi w tabeli - szósty Chrobry (36 pkt) podejmował piąty GKS Tychy (37 pkt). Przed tym meczem głogowianie w roli gospodarzy przegrali tylko raz, mieli dwa remisy, osiem zwycięstw i tylko jedną straconą bramkę!
Dwie bramki Chrobrego w 13 minut
Choć goście zaczęli odważnie, jednak to Chrobry szybko zadał dwa ciosy. W 6. minucie Paweł Tupaj dośrodkował z prawej strony, a pozostawiony bez opieki Mikołaj Lebedyński uderzeniem głową z pięciu metrów pokonał Konrada Jałochę. Napastnik gospodarzy znalazł dużo wolnego miejsca między Nemanją Nediciem i Dominikiem Połapem. W 13. minucie tyszanie stracili drugiego gola, gdy Dominik Piła uderzył sprzed pola karnego. Wcześniej źle piłkę wybijał Nedić...
Ogłuszony GKS Tychy dopiero w 18. minucie zdołał zagrozić bramce Chrobrego - Daniel Rumin naciskany przez obrońcę strzelił z bliska tuż przy słupku. Goście z czasem z przejęli inicjatywę i mieli okazje na gole. Tomas Malec w zamieszaniu po rzucie rożnym posłał piłkę koło słupka, a Mateusz Czyżycki w bardzo dobrej sytuacji uderzył nad poprzeczką. Chrobry szukał szczęścia w kontrach i mogło być 3:0, ale Jałocha wygrał pojedynek z Mateuszem Bochnakiem.
Od początku drugiej połowy tyski zespół starał się zdobyć kontaktowego gola. GKS atakował, ale strzały tyszan były za słabe. W 63. minucie Marcin Kozina strzelił płasko z pola karnego i trafił w słupek.
Mimo zmian widać było, że z gości uszło powietrze. Chrobry zaliczył siódmy mecz z rzędu bez straty bramki.
Chrobry Głogów - GKS Tychy 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Mikołaj Lebedyński (6), 0:2 Dominik Piła (13)
Chrobry: Rafał Leszczyński - Paweł Tupaj, Michał Michalec, Mavroudís Bougaidis (36. Maksym Iwanowicz), Marcel Ziemann - Mateusz Bochnak (86. Tomasz Cywka), Michał Rzuchowski (46. Robert Mandrysz), Jaka Kolenc, Mateusz Machaj (65. Dennis van der Heijden), Dominik Piła (65. Dominik Dziąbek) - Mikołaj Lebedyński.
GKS Tychy: Konrad Jałocha - Dominik Połap (88. Gracjan Jaroch), Nemanja Nedić, Kamil Szymura, Krzysztof Wołkowicz - Bartosz Biel (78. Kamil Kargulewicz), Mateusz Czyżycki, Wiktor Żytek, Marcin Kozina (72. Krystian Wachowiak) - Daniel Rumin (73. Łukasz Grzeszczyk), TomasMalec.
Żółte kartki: Tupaj, Lebedyński - Rumin, Połap, Wołkowicz
Sędziował: Piotr Urban (Warszawa)
Nie przeocz
- Polska Lara Croft wróciła na Śląsk. Zobaczcie zdjęcia Klaudii Danch w naszym regionie
- Raków: Partnerki piłkarzy lidera tabeli będą dopingować częstochowian w meczu z Legią
- Górnik Zabrze mistrzem Polski?! Zabrzanie wśród siedmiu kandydatów do tytułu
- Flaga Ukrainy zastąpi logo Decathlonu w Biegu Wiosennym w Parku Śląskim ZDJĘCIA
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?