Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrobry - Podbeskidzie 1:1. Górale wicemistrzami jesieni

Przemysław Drewniak
Przemysław Drewniak
Gol Łukasza Sierpiny nie wystarczył do pokonania Chrobrego
Gol Łukasza Sierpiny nie wystarczył do pokonania Chrobrego Łukasz Klimaniec / Dziennik Zachodni
W niedzielnym meczu 17. kolejki Fortuna 1. Ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało na wyjeździe z Chrobrym Głogów 1-1. Obie bramki padły na początku drugiej połowy - prowadzenie Góralom z rzutu karnego dał Łukasz Sierpina, a chwilę później wyrównał Michał Ilków-Gołąb.

Biorąc pod uwagę pięć poprzednich kolejek, w Głogowie doszło do starcia na szczycie pierwszej ligi. Chrobry w tym okresie nie przegrał ani razu i po bardzo słabym początku sezonu wykaraskał się ze strefy spadkowej. Górale wygrali z kolei cztery z pięciu spotkań, a na Dolny Śląsk przyjechali podbudowani pewnymi zwycięstwami z Odrą i Sandecją.

Niedzielny mecz pokazał, że wyniki obu zespołów nie były dziełem przypadku. Zgodnie z oczekiwaniami, Podbeskidzie prowadziło grę, ale bardzo dobrze zdyscyplinowany taktycznie Chrobry nie pozwalał im tego wykorzystać. Bielszczanie atakowali głównie skrzydłami, szukając dośrodkowaniami wysokiego Marko Roginicia, ale Chorwata świetnie powstrzymywał doświadczony obrońca gospodarzy, Michał Michalec.

Górale przyspieszyli grę w drugiej połowie. Od pierwszych minut po zmianie stron dużą aktywność wykazywał Roginić, który w końcu zmusił do błędu obronę głogowian. Przejął piłkę przed polem karnym, rozpędził się i prostym zwodem oszukał Łukasza Górę. Obrońca Chrobrego ratował się faulem i sędzia bez wahania podyktował rzut karny dla gości. Z jedenastu metrów nie pomylił się Łukasz Sierpina, zdobywając swoją czwartą bramkę w sezonie.

Chrobry był do tej pory bezzębny w ofensywie i rzadko niepokoił bramkę Martina Polačka, ale wykorzystał moment dekoncentracji Górali tuż po strzeleniu gola. Złe ustawienie gości stworzyło sporą lukę w środku boiska, którą wykorzystał Mikołaj Lebedyński. Były zawodnik Podbeskidzia zagrał w pole karne do oskrzydlającego akcję Michała Ilkowa-Gołąba, a ten pokonał słowackiego bramkarza Górali. Sytuację starał się ratować jeszcze Kornel Osyra, ale nie zdołał wybić poza światło bramki piłki zmierzającej do siatki.

Bielszczanie w drugiej połowie wciąż przeważali, ale brakowało im elementu zaskoczenia i dokładności, by złamać obronę Chrobrego. Zabrakło jakości ze strony Adriana Rakowskiego, niewiele do gry wniósł wprowadzony za niego Desley Ubbink, a gospodarze umiejętnie neutralizowali akcje skrzydłami i zagrożenie po stałych fragmentach gry. W efekcie wynik nie uległ już zmianie, podobnie jak sytuacja w tabeli obu zespołów. Gospodarze zachowali przewagę nad strefą spadkową, a Podbeskidzie pozostało na pozycji wicelidera.

Chrobry Głogów 1-1 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Michał Ilków-Gołąb 52' - Łukasz Sierpina 50' (k.)

Chrobry: Michał Szromnik - Michał Ilków-Gołąb, Michał Michalec, Łukasz Góra, Przemysław Stolc - Damian Piotrowski, Michał Pawlik (55' Robert Mandrysz), Szymon Drewniak, Marcel Ziemann - Mikołaj Lebedyński, Adrian Benedyczak (17' Krzysztof Kubica).
Trener: Ivan Djurdjević

Podbeskidzie: Martin Polaček - Bartosz Jaroch, Kornel Osyra, Dmytro Bashlai, Filip Modelski - Łukasz Sierpina, Rafał Figiel, Konrad Sieracki, Adrian Rakowski (64' Desley Ubbink), Karol Danielak - Marko Roginić.
Trener: Krzysztof Brede

żółte kartki: Góra, Stolc, Kubica - Modelski, Bashlai.

sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera