Chwile grozy w Będzinie. Mężczyzna sterroryzował klientów restauracji. Jak się potem okazało zrobił to kolejny raz

Do zdarzenia doszło w miniony piątek, 16 października w godzinach popołudniowych, w jednej z restauracji w centrum Będzina. W pewnym momencie w lokalu pojawił się 56-letni mieszkaniec miasta, na którego dalsze zachowanie bez wątpienia miał wpływ wypity wcześniej alkohol. Jak wykazało późniejsze badanie, w organizmie mężczyzny znajdowało się prawie 3,5 promila alkoholu. 56-latek bez wyraźnego powodu zaczepił przebywających w lokalu 49-latka i jego 10-letniego syna. Agresor wyjął z kieszeni przedmiot przypominający broń palną i grożąc jego użyciem sterroryzował klientów lokalu, każąc im wykonywać swoje polecenia. Wezwani na miejsce stróże prawa zatrzymali krewkiego 56-latka, zabezpieczając także bro,ń którą straszył inne osoby.

Jak się okazało, mężczyzna ma na swoim koncie podobne przestępstwo. 22 września bieżącego roku około godziny 18.00 w innym lokalu gastronomicznym w centrum Będzina miał on w podobny sposób zaatakować 40-letniego mężczyznę i przykładając mu do głowy przedmiot przypominający broń, żądał wykonywania jego poleceń. Wtedy również agresor znajdował pod wpływem alkoholu.

Zastosowany pod koniec września br. środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru nie wpłynął jednak na poprawę zachowania 56-latka. Po kolejnym jego "wybryku" sąd przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i zastosował wobec zatrzymanego środek w postaci tymczasowego aresztowania.