W piątkowy poranek 13 lipca policja została wezwana do wypadku na S-52 w Cieszynie. Na miejscu okazało się, że samochód marki Peugeot dachował na zjeździe na Dębowiec.
Jadący od strony Bielska-Białej samochód wywrócił się i wypadł z jezdni. Na miejscu zdarzenia policjanci nie znaleźli nikogo w pojeździe, lecz zauważyli mężczyznę stojącego niedaleko samochodu. 35-latek wyznał, że był pasażerem, a prowadził jego kolega. Policjanci nie dali się nabrać, zatrzymali mężczyznę i przebadali go na stan alkoholu. Kierowca miał prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mężczyzna został zatrzymany w areszcie policyjnym do momentu wytrzeźwienia.
Policjanci sprawdzając dane kierowcy odkryli, że to nie jest jego pierwszy drogowy wybryk. Kierowca miał zakaz prowadzenia samochodu do 2025 roku. Po wytrzeźwieniu mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty prowadzenia pod wpływem alkoholu. Mężczyzna przyznał się do winy.
Kierowca poznał już wymiar kary za swoje postępowanie- 10 tys. grzywny na rzecz ofiar wypadków, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i rok bezwzględnego więzienia.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?