Ciężkie dwa dni ROW Rybnik. Napięty terminarz Włókniarza Częstochowa

PGG ROW Rybnik - Eltrox Włókniarz Częstochowa

Zakażenie koronawirusem, któ-re wykryto u jednej z osób z rybnickiego parku maszyn, spowodowało, że żużlowcy PGG ROW mają teraz dwa wyjątkowo ciężkie dni. Rybniczanie w ciągu 22 godzin rozegrają dwa mecze ligowe.

W czwartek ROW czekają derby regionu z Eltroksem Włókniarzem Częstochowa. Spotkanie, które pierwotnie miało odbyć się 17 lipca, rozpocznie się o godz. 20 (transmisja w Eleven Sports 1). Dobra wiadomość dla fanów z Rybnika jest taka, że będzie je mogło obejrzeć na żywo aż pięć tysięcy widzów. Wszystko dlatego, że w związku z poluzowaniem obostrzeń sanitarnych trybuny na Gliwickiej będą mogły być wypełnione w 50 procentach, a nie jak na wcześniejszych meczach w 25. Do składu gospodarzy wracają dzisiaj Mateusz Szczepaniak i Siergiej Łogaczow, choć tego pierwszego na torze zastąpi najpewniej Adrian Miedziński występujący w roli gościa.

W piątek o godz. 18 rybniczan czeka natomiast mecz w Zielonej Górze z Falubazem (Eleven Sports 1), z którym na inaugurację przegrali u siebie aż 36:53. Oby teraz nie doznali jeszcze dotkliwszej porażki.

Włókniarz, który na półmetku rywalizacji rozegrał najmniej spotkań w całej PGE Ekstralidze, bo zaledwie cztery, ma jeszcze bardziej napięty terminarz, ale częstochowianie przynajmniej nie muszą jeździć dzień po dniu.

Po czwartkowym meczu w Rybniku, w którym trener Marek Cieślak postawił na sprawdzony skład, jego podopiecznych czeka w niedzielę o 16.30 potyczka w Grudziądzu z GKM (nSport+), a we wtorek o 20.30 na własnym torze rozegrają odwołane z powodu ulewy spotkanie z Unią Leszno (nSport+).