Clapton w Katowicach i pięć innych legendarnych koncertów na Śląsku GALERIA
3. Elton John w Katowicach, rok 1984
Żeby wyobrazić sobie atmosferę tego koncertu, warto zajrzeć do internetu i odszukać w serwisie YouTube fragmenty występu Eltona na stadionie Wembley, niecałe dwa miesiące po tym, jak zabawił i zabalował na Śląsku. „Saturday Night Alright For Fighting”, „Crocodile Rock” czy „I’m Still Standing” - tego typu, rock&rollowe burleski zawsze brzmiały na żywo jeszcze bardziej energetycznie niż na płycie. Tak też było w Katowicach. Elton, ubrany w czerwony smoking i kapelusz, na rozświetlonej, kolorowej scenie, grał 2,5 (!) godziny. Dwukrotnie bisował. Takiego show długo później w Katowicach nie było. I jeszcze jedno: Elton zostawił w Katowicach nie tylko kawał zdrowia. Zostawił też serce, bo… zakochał się w pracowniku Pagartu (Polska Agencja Artystyczna), który odpowiadał za organizację koncertu. Zakochał się, dostał... kosza i się obraził. Gwiazdor nie przyszedł na konferencję prasową przed koncertem. Na szczęście, wyszedł na scenę.