Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarny biznes we Wszystkich Świętych, czyli stragany z ciastkami

Bartłomiej Wortolec
Aneta Pióro z Rudy Śląskiej - ekspedientka
Aneta Pióro z Rudy Śląskiej - ekspedientka Arkadiusz Gola / Dziennik Zachodni
W dniu Wszystkich Świętych od samego rana przy cmentarzach można kupić nie tylko znicze i kwiaty, ale także słodycze. Wiele osób decyduje się na sprzedaż ciastek, żelek i lizaków ze względu na duże zyski. Ruch spory. Przez cały dzień ekspedientki sprzedają prawie wszystko co mają, a jest to czasem nawet 100 kilogramów ciastek.

Handel we Wszystkich Świętych

Pani Aneta Pióro, która sprzedaje ciastka obok katowickiego cmentarza przy ul. Francuskiej, jest już tam od godziny 6 rano. Przed bramą główną znajdziemy także stragany z kwiatami i zniczami. Każdy z nich liczy na duży zysk. Sprzedać można wszystko, bo ruch jest naprawdę spory.

- Najpierw przyjeżdżamy z samego rana. Następnie rozkładamy stragan i towar, z którym czekamy do świtu. Dużo ludzi zaczęło przychodzić o godzinie 8 rano. Prawdopodobnie będę tutaj do godziny 20, ponieważ ludzie przychodzą do mnie przez cały dzień - mówi Aneta Pióro, mieszkanka Rudy Sląskiej.

Ekspedientka na cmentarzach stoi już od 6 lat. Jak widać jest zapotrzebowane na słodycze, a ludzie chętnie z tego korzystają. Pani Aneta sprzedaje słodycze nie tylko podczas dnia Wszystkich Świętych. Praktycznie co tydzień jeździ z innymi pracownikami po przeróżnych festynach, odpustach i pielgrzymkach. Nie tylko na Śląsku, ale także w innych częściach kraju.

- Oprócz dniówki od szefa dostajemy także premie za dobre wyniki w sprzedaży. Nie mamy na co narzekać - dodaje pani Aneta.

Przy cmentarzu na ul. Francuskiej znajdziemy jeszcze jedno stanowisko ze słodyczami. Oprócz ciastek i żelek kupimy tam także lizaki. Za ladą stoi starsza kobieta. Pani Barbara z Katowic jest już gotowa od 6 rano. Tak samo jak inni, na co dzień jeździ ze stoiskiem po festynach i odpustach. Dzień Wszystkich Świętych jest po prostu kolejną okazją, w której można zarobić na sprzedaży. Większość sklepów jest zamknięta, a rodziny chętnie robią zakupy w przycmentarnych straganach.

- Całą rodziną przyszliśmy odwiedzić groby naszych bliskich. Właśnie wychodzimy i z racji tego, że w domu nie mam nic słodkiego, to chętnie kupuję ciastka do kawy i herbaty - mówi pani Agnieszka Nowak, mieszkanka Katowic.

Śląskie cmentarze to miejsca lekcji historii. Nie zapominajmy o zmarłych

Taki sam widok zobaczymy przed cmentarzem przy ul. Sienkiewicza w Katowicach. Przy cmentarnych murach od samego rana stoją sprzedawcy z kwiatami i zniczami, a obok rozłożone są stoiska ze słodyczami.

- Po cmentarzach jeździmy od wielu lat i sprzedajemy słodycze. Jestem tutaj od 5.30 i sprzedawać będą, aż do wieczora. Ludzie czekali przed cmentarzem już od godziny 5, żeby tylko coś u nas kupić. Jak widać ruch jest i chyba zawsze będzie w takie dni - mówi Bożena Kursa-Solan, mieszkanka Piekar Śląskich.

Sprzedawcy nie ukrywają, że dzień Wszystkich Świętych to idealna okazja do zrobienia dużego utargu. Ludzi jest dużo, chętnie kupują, a z jednego straganu potrafi zniknąć nawet 100 kilogramów ciastek. Tak samo możemy dowiedzieć się, że tylko dzisiaj i tylko w Katowicach są specjalne ceny. Wyższe niż zawsze, ale jak wiadomo biznes musi się rozwijać. Pomimo wyższych cen, ludzie i tak wykupują prawie wszystko ze stoisk.

Oprócz straganów ze zniczami, kwiatami i słodyczami przy cmentarzach możemy kupić jeszcze inne rzeczy. W ostatnich latach pojawiły się także stragany z balonami, zabawkami oraz obwarzankami. Przed cmentarzami można poczuć się jak podczas prawdziwego festynu, tylko że bez muzyki. Choć na cmentarzu przy ul. Sienkiewicza w Katowicach znajdziemy dwójkę muzyków. Siedzą pośrodku cmentarza i grają. Jeden na akordeonie, drugi na gitarze. Grają "Ave Maria" dla zmarłych i odwiedzających groby. Jak sami mówią - jesteśmy już tutaj od kilku lat i po prostu dorabiamy do życia.

Pani Aneta Pióro dziwi się, że nikt nie wpadł jeszcze na kolejny cmentarny biznes. - Dlaczego jeszcze nikt nie stoi tutaj z gorącą herbatą i kawą? Myślę, że bardzo dużo osób skorzystałoby z takiej usługi - dodaje pani Aneta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!