Na tyskim cmentarzu komunalnym w Wartogłowcu jest ok. 18 tys. grobów (ponad 22 tys. pochowanych zmarłych). Jeśli w szczytowym momencie przy każdym z nich staną średnio dwie osoby, to jest 36 tys. osób na cmentarzu. Jakie jest ryzyko zakażenia koronawirusem w takim momencie?
- Nie podejmowałabym się wyliczenia takiego zadania - oświadczyła Joanna Wojtynek, nauczycielka matematyki i dyrektor I LO im. Kruczkowskiego w Tychach. - Zbyt dużo elementów trzeba by wziąć pod uwagę, m.in. czas, jaki ludzie spędzą obok siebie - czy to będzie kwadrans czy dłużej... Ważny byłby sposób zachowania tych ludzi oraz odległości, w jakich stoją od siebie... A poza tym koronawirus jest tak nieprzewidywalnym patogenem, że to dodatkowo komplikuje jakiekolwiek wyliczenia. W naszej szkole jest 569 uczniów, 50 nauczycieli, 11 pracowników administracji i obsługi - zagęszczenie ogromne, a jak dotąd mieliśmy tylko dwóch uczniów z wynikiem dodatnim, co skutkowało kwarantanną 80 uczniów, ale żaden z nich się nie rozchorował. Jedyne, co możemy w obecnej sytuacji, to zachowanie ostrożności i przestrzeganie zaleceń sanitarnych.
Lekarze nie mają wątpliwości: z wizyty na cmentarzach 1 listopada warto w tym roku zrezygnować.
- Zdecydowanie odradzam wizyty na cmentarzach 1 listopada. Ryzyko duże, mimo przestrzeni otwartej, bo tłumy, a część ludzi masek na pewno nie będzie miała. Jak ktoś sam nie chce się na cmentarzu położyć, to nie powinien tam iść akurat tego dnia. Pamięć o zmarłych można uczcić w innym czasie. Moja mama, która ma 72 lata, idzie za moją radą i na groby rodzinne wybiera się już w ten weekend. W rodzinie bardzo pilnuję, by minimalizować zagrożenie - mówi dr Maciej Jędrzejko, tyski lekarz.
Tyski sanepid zalecił Tyskiemu Zakładowi Usług Komunalnych, który zarządza cmentarzami, wykluczenie w tym roku handlu artykułami spożywczymi przy cmentarzach.
- Tak więc zmieniliśmy regulamin i do 16 października czekamy na zgłoszenia osób handlujących artykułami niespożywczymi, 21 października przeprowadzimy licytację miejsc do handlu - mówi Paweł Cybulski, kierownik cmentarza w Wartogłowcu. - Nie wiemy, jakie będzie zainteresowanie. Rok temu zajętych zostało ponad 60 proc. oferowanych miejsc pod sprzedaż artykułów niespożywczych i ok. 75 proc. miejsc do handlu artykułami spożywczymi. Dopiero po licytacji będziemy wiedzieć, ile miejsc zajętych będzie w tym roku, o ile nie zostaną wydadzą inne zarządzenia.
Musisz to wiedzieć
Żadnych limitów dla handlu pod cmentarzami nie stawia zarząd Katowickich Cmentarzy Komunalnych.
- Jak dotąd, nigdy nie została wykorzystana cała powierzchnia. Nie wiemy, jak będzie w tym roku. Nie stawiamy żadnych ograniczeń, nic nie wykluczamy - mówi dyrektor Mirosław Herman.
Pozostaje sprawa tradycyjnych procesji do krzyża cmentarnego. Zawsze gromadziły sporo ludzi. Jak nam powiedział ks. prałat Zenon Ryzner, dziekan dekanatu Tychy Nowe, żadnych zarządzeń w tej kwestii jeszcze nie ma. On sam uważa, że nie powinno się z nich rezygnować. Pójdzie, kto będzie chciał.
- Nawet jak w tej procesji mieliby przejść tylko duchowni, to to ma sens. Myślę, że nie warto z wszystkiego rezygnować. Podkreślam jednak, że nie ma w tym temacie jeszcze żadnych decyzji - mówi ks. prałat Zenon Ryzner.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?