Cmentarzysko pociągów w Bytomiu wygląda jak z horroru. To opuszczone Warsztaty Naprawcze Górnośląskich Kolei Wąskotorowych

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Warsztaty Naprawcze Górnośląskich Kolei Wąskotorowych Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Warsztaty Naprawcze Górnośląskich Kolei Wąskotorowych Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Paweł Szałankiewicz
Zaglądamy do Warsztatów Naprawczych Górnośląskich Kolei Wąskotorowych w Bytomiu. Wyglądają, jak ogromne cmentarzysko pociągów. W opuszczonym zakładzie zatrzymał się czas, dając fantastyczne kadry zdjęciowe. Niegdyś był to jeden z najnowocześniejszych obiektów tego typu w Europie. Dziś nie można go zwiedzić, choć od czasu do czasu zaglądają tam artyści, inspirując się postapokaliptycznymi wnętrzami. Co ciekawe, wąskotorówka wciąż jeździ i można przejechać się nią z Bytomia przez Tarnowskie Góry do Miasteczka Śląskiego.

Warsztaty Naprawcze Górnośląskich Kolei Wąskotorowych w Bytomiu

Warsztaty Naprawcze to znak dawnej świetności Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Opuszczony zakład znajduje się w Bytomiu przy ul. Brzezińskiej i powstał on w 1898 roku. Pierwotnie kompleks składał się z hali dla 25 wagonów dwuosiowych, kotłowni, dwóch kuźni z 14 piecami kowalskimi, odlewni, tokarni i innych pomieszczeń, pomiędzy którymi usytuowano maszynę parową, zasilającą najważniejsze urządzenia. Warsztaty zatrudniały 150 pracowników. Dzisiaj to niestety ogromne cmentarzysko pociągów.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Z powodu dynamicznego rozwoju Górnośląskich Kolei Wąskotorowych kompleks poddano modernizacji w 1912 roku. Wprowadzono m.in. elektryczne oświetlenie, przesuwnicę i parowe ogrzewanie. U szczytu świetności był to najnowocześniejszy i największy zakład tego typu w Europie.

Musisz to wiedzieć

Wydarzenia polityczne z 1922 roku spowodowały, że część sieci GKW znalazła się na terenie Polski, a same warsztaty na terenie Niemiec. W związku z tym zakład stanął przed problemem niedostatku taboru do napraw. W tej sytuacji, aby nie dopuścić do zwalniania pracowników, podejmowano prace zastępcze dla kolei normalnotorowych - remontowano m.in. wózki peronowe i produkowano kozły oporowe.

Dopiero po 1939 roku, po scaleniu całej sieci GKW pod zarządem Dyrekcji w Opolu, znacznie wzrosła eksploatacja taboru wąskotorowego, co było związane z intensyfikacją produkcji hut i kopalń na potrzeby wojenne. W tym okresie teren zakładu znacznie powiększono. Powstały garaże dla samochodów, pomieszczenia dla straży pożarnej, warsztat dla uczniów oraz… schron dla załogi.

Zobacz koniecznie

Cmentarzysko pociągów

W latach 60. XX wieku warsztaty zaczęły podupadać z powodu regresy Górnośląskich Kolei Wąskotorowych, w które po prostu przestano inwestować. W 2001 roku Polskie Koleje Państwowe zakończyły eksploatację wąskotorówki. Później Warsztaty Naprawcze GKW zostały oficjalnie zamknięte. Dziś budynek stoi opuszczony i przypomina cmentarzysko pociągów.

Kolej wąskotorowa jeździ i przewozi pasażerów. Początek sezonu 27 czerwca

Kolej wąskotorowa na Śląsku to fenomen w skali całego kraju. Pierwsza sieć powstała w latach 1851-1857, a jej założeniem od początku było połączenie największych zakładów przemysłowych w regionie - kopalń, hut i innych fabryk, gdzie już znajdowały się wewnątrzzakładowe połączenia wąskotorówki.

Warsztaty Naprawcze Górnośląskich Kolei Wąskotorowych Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Cmentarzysko pociągów w Bytomiu wygląda jak z horroru. To op...

Tego typu transport nigdy na szeroką skalę nie służył do przewozu pasażerskiego. Kolej wąskotorowa skupiała się niemal w stu procentach na transporcie towarów przemysłowych. Na Śląsku powstała tylko jedna linia typowo pasażerska: Gliwice Trynek - Rudy - Racibórz. W latach 70. XX wieku uruchomiono także połączenie Bytom - Tarnowskie Góry - Miasteczko Śląskie, którym można było dojechać wprost nad Zalew Nakło-Chechło. Z tego pomysłu jednak szybko zrezygnowało, ponieważ linia kolidowała z transportem przemysłowym i nie byłą w stanie przewieźć tak dużej liczby chętnych, która gromadziła się na stacjach wąskotorówki.

To jest zabawne

Co ciekawe, Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych po latach wznowiło połączenie pomiędzy Bytomiem a Zalewem. Pociąg kursuje w miesiące letnie, a w 2019 roku przewiózł ponad 21 tys. pasażerów. Wolontariusze sami dbają o utrzymanie w dobrym stanie składu oraz torowiska, co wymaga dużego nakładu pracy.

W 2020 roku Górnośląskie Koleje Wąskotorowe rozpoczną sezon 27 czerwca. W każdy weekend do 30 sierpnia na tory wyjadą trzy pociągi. Bilety są dostępne w cenach: 14 złotych (normalny), 7 złotych (ulgowy), bezpłatny (dzieci do 7 lat oraz uczniowie do lat 16). Wąskotorówka na trasie zatrzymuje się m.in. przy zabytkowej stacji Bytom-Karb Wąskotorowy czy Zabytkowej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach, która jest wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Bądź na bieżąco i obserwuj

Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie