Trener Marek Motyka zapytany w czasie konferencji po meczu z Wisłą Kraków o brak zawodnika nawet na ławce rezerwowych, tłumaczył, że Ukrainiec przegrał rywalizację z Marcelem Surowiakiem. Nie powiedział ani słowa na temat problemu przedłużenia wizy i pozwolenia na pracę zawodnika spoza Unii Europejskiej.
- Z panem Sokolenką było trochę zamieszania - przyznaje Mariusz Dobrzaniecki, kierownik oddziału ds. legalizacji zatrudnienia w wydziale polityki społecznej UW. - Z czego ono wyniknęło? Wniosek dotyczący pozwolenia na pracę złożyło stowarzyszenie Polonia Bytom, a obecnie piłkarz będzie zatrudniony w spółce (przemianowanie klubu w spółkę to wymóg licencyjny - przyp. red.). Dla nas to już inny pracodawca, dlatego konieczne było uzupełnienie dokumentacji, złożenie nowego wniosku. W tym tygodniu pozwolenie powinno być wydane.
- Stosowne dokumenty klub złożył w urzędzie już 17 lutego, cała procedura zabiera sporo czasu - martwi się Ukrainiec.
- W przypadku Sokolenki nie było takiego pośpiechu z pozwoleniem na pracę, bo zawodnik nie mieścił się w koncepcji trenera w meczowych osiemnastkach przed spotkaniami z Wisłą i Śląskiem - informuje prezes Polonii, Damian Bartyla.
Sokolenko w rundzie jesiennej zagrał w 17 meczach, w tym w 12 w podstawowym składzie. Czy znajdzie uznanie w oczach trenera, gdy będzie znów legalnym pracownikiem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?