Co zabrać ze sobą do szpitala zakaźnego? Lekarze radzą: tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Trzeba mieć leki, dowód osobisty, telefon

Według najnowszych danych Ministerstwa Zdrowia z 1 kwietnia 2020, w Polsce 171 994 osoby są objęte kwarantanną, a 50 084 nadzorem epidemiologicznym. Również z 2312 zakażonych koronawirusem wielu dochodzi do zdrowia w swoim domu. Tym samym ponad 200 tysięcy osób pewnie zadaje sobie pytanie, co zabrać ze sobą do szpitala zakaźnego? Co wziąć w przypadku nagłej potrzeby?

Podpowiadamy: tylko najpilniejsze rzeczy i takie, za którymi nie zatęsknimy.

- Każdy pacjent musi się liczyć z tym, że wychodząc ze szpitala, będzie mógł zabrać ze sobą dowód osobisty i telefon - przyznaje Ryszard Rudnik, dyrektor szpitala w Raciborzu, gdzie obecnie leczone są osoby wyłącznie zakażone koronawirusem.

Reszta odzieży czy przedmiotów zostana poddana utylizacji w szpitalu, aby nie narażać innych osób na zakażenie koronawirusem. Więc nie zabierajmy tego, do czego jesteśmy przywiązani lub ma większą wartość (np. droższe ubranie itp).

W ostateczności szpital zakaźny jest w stanie zapewnić najpilniejsze potrzeby pacjenta, ale na wypadek konieczności udania się do takiej lecznicy, warto się przygotować.

W pierwszej kolejności należy pamiętać o:

• liście przyjmowanych leków
• dokumentacji medycznej potwierdzającej istniejące już schorzenia
• zabraniu ze sobą leków
• oryginału dokumentacji medycznej lub kopii wykonanej za pomocą telefonu (to warto skonsultować z placówką przed wyjazdem).

Co jeszcze powinniśmy zabrać do szpitala zakaźnego, ale pamiętając o tym, że wszystko poza dowodem osobistym i telefonem poddane zostanie utylizacji?

• przybory toaletowe (szczoteczka i pasta do zębów, grzebień, przybory do golenia, środki do higieny intymnej, żel pod prysznic, ręcznik)
• piżama (lepiej mieć też szlafrok lub dres)
• kapcie i klapki pod prysznic
• zapas bielizny
• ładowarkę do telefonu

Można przygotować sobie wodę czy przekąski, ale trzeba się liczyć z tym, że z zapasami na dwa tygodnie nie przejdziemy. Szpital przy posiłkach zapewnia też sztućce, więc nie warto tego zabierać ze sobą. Należy ograniczyć bagaż do minimum.

- Pacjenci są zazwyczaj w kontakcie z rodziną. Wówczas przekazujemy informacje, w jaki sposób można przekazać odzież. W ostateczności przekażemy odzież, jaką dysponujemy. To nie jest tak, że cały szpital jest zakażony. Mamy wyznaczone ciągi komunikacyjne brudne i czyste. Czystymi dostarczamy odzież i wypuszczamy pacjenta do domu. W czasie pobytu w szpitalu kontakt z chorymi jest możliwy tylko przez telefon - wyjaśnia Ryszard Rudnik.

1 kwietnia w szpitalu zakaźnym w Raciborzu przebywało 57 pacjentów, w tym 4 na oddziale intensywnej opieki medycznej.