Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

COP27. Śląsk na mocnej pozycji: Musimy szukać źródeł energii nieuzależnionych od sytuacji międzynarodowej

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Śląsk jest obecny na trwającej w egipskim Sharm-el-Sheikh ramowej konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu COP27.
Śląsk jest obecny na trwającej w egipskim Sharm-el-Sheikh ramowej konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu COP27. Jakub Chełstowski/twitter.com
Musimy szukać takich źródeł energii, które nie będą tak mocno uzależnione od sytuacji międzynarodowej, gospodarczej. Myślę, że to wszystkim dobitnie uderzyło po portfelach - twierdzi Jakub Chełstowski, marszałek woj. śląskiego. Jest delegatem na Europejskim Komitecie Regionów na trwającym w egipskim Sharm-el-Sheikh ramowej konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu COP27. - Prowadzimy walkę o zmiany klimatyczne, ale nie udało się wdrożyć żadnego mechanizmu. Uważamy, że samorządy powinny się tym zająć, bo są bardziej skuteczne.

Samorządy powinny zawalczyć o klimat

Mocne słowa marszałka woj. śląskiego po rozmowach podczas konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu COP27 odbijają się teraz echem wśród delegatów. Chociaż ustalenia w sprawie transformacji energetycznej na COP24, które odbyły się w 2018 roku w Katowicach były jasne, nic nie wniosły. Czy COP27 coś zmieni?

- Prowadzimy walkę o zmiany klimatyczne, ale nie udało się wdrożyć żadnego mechanizmu. Uważamy, że samorządy powinny się tym zająć, bo są bardziej skuteczne. Regiony, we wdrożeniu tych wszystkich celów klimatycznych krajów w Europie i często poza nią rozmijają się z potrzebami regionów miast - twierdzi Jakub Chełstowski.

Marszałek Jakub Chełstowski jest delegatem Europejskiego Komitetu Regionów na trwającym w egipskim Sharm-el-Sheikh ramowej konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu COP27.

- Po raz pierwszy w historii w naszej opinii i Europejskiego Komitetu Regionów, zmiany klimatyczne i walka, jeśli chodzi o szereg spraw związanych z klimatem, powinny się odbywać udziałem samorządów, regionów, miast, przedstawicieli lokalnych, którzy będą pilnować, żeby te zmiany mogły zostać wdrożone. Poprzedni COP wskazywał, że pójdzie 100 mln dolarów na wsparcie - dodaje.

Wodór paliwem przyszłości

Niestety, wsparcia finansowego jak nie było, tak nie ma.

- Wszyscy mamy podobne problemy. Rozmawiamy z przedstawicielami różnych delegacji. Niemiec, Francji, Brazylii, którzy mówią wprost, że widzą to po swojej stronie. Nawet, jak ktoś żyje w innym klimacie, kraje południa, kraje północy - problemy są te same. Paliwa kopalniane także są bardzo drogie, powoduje to szereg nierówności, więc musimy rozwijać te technologie, szczególnie wodorowe, które są przyszłością we wszystkich obszarach - wyjaśnia.

Zmierzamy w dobrym kierunku, ale to nadal mało.

- Raczkujemy. Jest dużo podpisanych intencji do tego, żeby wodór stał się paliwem przyszłości, powstają doliny wodorowe, porozumienia, które pozwalają wdrażać te procesy, ale to się musi odbywać na szczeblu dużych firm energetycznych. Słyszy się o ruchach, które mogą spowodować tę rewolucję. My zaczynamy na Śląsku choćby od kupienia 80 autobusów w naszej Śląsko-Zagłebiowskiej Metropolii - dodaje. - Musimy szukać takich źródeł energii, które nie będą tak mocno uzależnione od sytuacji międzynarodowej, gospodarczej. Myślę, że to wszystkim dobitnie uderzyło po portfelach. Tym bardziej kwestie gospodarcze po pierwsze, po drugie kwestie klimatyczne. Z drugiej strony widać co się dzieje. Przez wojnę na Ukrainie ponosimy tego duże konsekwencje i duże koszty finansowe.

Śląsk jest gotowy do działania

Podczas swojego wystąpienia na COP 16 listopada została zaakcentowana gotowość Śląska do włączenia się w działania na rzecz klimatu i przeprowadzenia szerokiego procesu sprawiedliwej transformacji.

- Jeśli w porę nie zadziałamy, to państwa biedniejsze, w tym państwa afrykańskie, poniosą jeszcze większe niż teraz skutki zmian klimatu, co znacznie zwiększy imigrację do Europy. Potrzebna jest też pewna zmiana mentalności, a Europa jest liderem zmian od dekad, tak mentalnych, jak i intelektualnych i żeby to utrzymać, musi pokazywać, że będzie wspierała słabsze kraje, aby te swoje gospodarki rozwijały. W ostatnich latach widzieliśmy, jak susza czy wysokie temperatury potrafią zdewastować gospodarkę i życie społeczeństw, a przede wszystkim zabijać. Z tym problemem biedniejsze państwa same sobie nie poradzą. Emisje gazów cieplarnianych przez kraje wysoko rozwinięte są bardzo duże i te słabiej rozwinięte gospodarczo kraje na tym cierpią. Państwa wyspiarskie mają tutaj też swój znaczący głos, bo ich te wszystkie negatywne zmiany dotykają najszybciej – podkreślił.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera