Piekarnie i cukiernie cały czas pracują. Sprzedaż ciast spada
Mierzymy się obecnie z trudną sytuacją na rynku. Pandemia paraliżuje różne firmy. Na pierwszym froncie działają jednak cukiernie i piekarnie, których pracownicy codziennie wypiekają pieczywo oraz ciasta. To szczególnie ważne w okresie świątecznym. Niestety zmiany wprowadzane przez rząd dotykają także ich.
- Cieszymy się, że mamy pracę w takim zawodzie, inni ludzie mają ciężej. Pracy, jak zawsze przed świętami jest sporo. Dobrze sprzedaje się nam pieczywo, jednak przez nałożone ograniczenia nie możemy obsłużyć tylu klientów, co zwykle – mówi Marcin Gryc, właściciel Piekarni-Cukierni Gryc w Sosnowcu.
Niestety gorzej obecnie jest z ciastami. Zamówienia niestety spadają, choć co roku jest ich naprawdę sporo.
- Niestety obecnie nie sprzedają się ciasta i torty. Sprzedaż idzie coraz słabiej. Mamy zamówienia, ale jest ich niestety mniej niż w zeszłym roku. Wiele świątecznych ciast, takie jak dekorowane mazurki czy babeczki i chlebki, nie powstaje – przyznaje Marcin Gryc.
Wspieramy Lokalny Biznes!
Sprzedaż zmniejsza się również w innych cukierniach.
- Niestety obroty spadły nam do ¼. Zajmujemy się głównie wypiekami tortów, a imprezy są niestety odwoływane, przez co tracimy zamówienia. Ludzie jednak dokonują zamówień i tym samym wspierają nas w tym trudnym czasie, szczególnie teraz w święta. Obecnie najczęściej sprzedają się minibezy, minitarty i małe torty na sześć osób – mówi Katarzyna Brzezina, właścicielka Pracowni Tortów i Słodkości Tartoletka w Katowicach.
W Tortoletce możemy złożyć zamówienia jeszcze do 8 kwietnia.
Nie przegap
- Zastanawiamy się, jak ta sytuacja będzie wyglądała w przyszłych miesiącach. Jest bardzo ciężko. Mamy spadek obrotów o 85 procent. Mamy to dobro, że pracujemy w branży cukierniczej i możemy działać. Współczuje innym firmom i branżom, to jest przerażające - mówi o sytuacji Barbara Piepiórka, manager Cukierni Cieplak w Dąbrowie Górniczej.
Pani Barbara również potwierdza, że pieczywo sprzedaje się lepiej od ciast. W cukierni możemy dokonywać zamówień na ciasta nawet do Wielkiej Soboty.
- Pieczywo póki co dobrze się sprzedaje. Niestety musieliśmy też ograniczyć asortyment, bo niektórych produktów nie opłaca nam się produkować. Ciasta sprzedają się słabiej, jednak mamy zmniejszoną liczbę zamówień. Obecnie klienci najczęściej zamawiają strudle, mazurki czy babki piaskowe. Sprzedają się także chlebki do żurku czy małe chlebki do święconek, bo niektórzy proboszczowie mają przyjeżdżać pod posesje, by święcić pokarmy. Z tradycyjnych ciast sprzedaje się m.in. orzechowiec czy sernik - mówi pani Barbara.
Wspierajmy lokalne piekarnie oraz cukiernie. To dla nich naprawdę ciężki czas, a gdy zamawiamy pyszne wypieki, pomagamy im przetrwać kolejne dni na rynku.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?