Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarna noc boksu. Hańba w Łomży, dramat w Nowym Jorku [WIDEO]

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Artur Szpilka
Artur Szpilka Arkadiusz Gola
Koszmarną noc przeżyli polscy kibice boksu. Najpierw w Łomży doszło do gigantycznego skandalu w werdykcie walki Artura Szpilki, a kilka godzin późnej z marzeniami o pojedynku mistrzowskim w wadze ciężkiej pożegnał się Adam Kownacki.

Artur Szpilka w fatalnym stylu powrócił do wagi junior ciężkiej. Niedoszły mistrz świata królewskiej kategorii dwa razy lądował na deskach po ciosach Sergieja Radczenki, a w dziewiątej rundzie austriacki sędzia w absurdalny sposób uratował polskiego pięściarza przed ciężkim nokautem przerywając akcję w narożniku i dając ostrzeżenie Ukraińcowi.

Bądź na bieżąco i obserwuj

Jak się okazało był to dopiero początek skandalu w Łomży. Po zakończeniu pojedynku, w którym Szpilka był zdecydowanie słabszym zawodnikiem, za wyjątkiem ostatniej rundy, gdy próbował znokautować rywala, arbitrzy z Austrii wskazali jego... wygraną 95-93, 95:92, 94:94.

- To są parodyści, na Boga, niech oni wracają do Austrii i więcej tutaj nie przyjeżdżają. Zawsze jestem uczciwy wobec widzów i dzisiaj tę uczciwość też zachowuję. To jest po prostu skandal - nie w biały dzień, ale w ciemną noc. I krzywda, którą arbitrzy z Austrii wyrządzili Arturowi Szpilce - oświadczył komentator TVP, a na Twitterze rozpętała się burza.

Wiele osób zwróciło uwagę na dziwne zachowanie promotora Andrzeja Wasilewskiego, który przed pojedynkiem tryskał humorem, a po 9. rundzie podszedł do narożnika Szpilki coś mu szepcząc do ucha.

Niewykluczone, że ten skandal będzie miał poważne konsekwencje dla dalszego ciągu współpracy Knockout Promotions z TVP:

Nie przegap

Kilka godzin później w Nowym Jorku doszło do walki, która miała otworzyć Adamowi Kownackiemu drogę do starcia o pas mistrza świata wagi ciężkiej. Polak bitwę z Robertem Heleniusem zaczął w swoim stylu, idąc do przodu, ale w czwartej rundzie nadział się na kontrę, po której uklęknął, co sędzia potraktował jednak jako poślizg. Wstał szybko bez liczenia, ale był wyraźnie zamroczony i za chwilę padł jak ścięty na deski. Ponownie się podniósł, a po ośmiu sekundach liczenia zaczął biernie przyjmować kolejne uderzenia Fina i arbiter zakończył pojedynek.

ADAM KOWNACKI ROBERT HELENIUS WALKA NOKAUT ONLINE SKRÓT:

To pierwsza porażka w karierze polskiego pięściarza.

Zobacz koniecznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo