
Piłkarki z Sosnowca po Puchar Polski sięgały 11 razy. Ostatni raz to trofeum wywalczyły w 2002 roku pokonując w finale AZS Wroclaw. Potem jeszcze trzy razy zagrały w finale, ale musiały w nich uznać wyższość rywalek. Dwa lata temu uległy Górnikowi Łęczna, a przed rokiem przegrały w finale z Medykiem Konin 3:4.
Półfinałowym rywalem drużyny z Sosnowca była zdegradowana z Ekstraklasy ekipa KKP Bydgoszcz. W lidze Czarne pokonały nad Brdą rywalki 6:0. - Piłkarsko na pewno jesteśmy lepszą drużyną, ale mecze pucharowe już nie raz pokazały, że nie zawsze lepszy zespół wygrywa - studził przed meczem optymizm w obozie sosnowiczan prezes czarnych Robert Majewski. - Piłkarki muszą pokazać swoją wyższość na boisku - dodał.
Bądź na bieżąco i obserwuj
O awansie do finału decydował tylko jeden mecz, dlatego spotkanie rozegrano na neutralnym boisku w Łodzi. Z powodu kontuzji nie mogła zagrać kadrowiczka Katarzyna Daleszczyk, wróciła za to po kontuzji Dżesika Jaszek. W pełni sił po kontuzji powróciła też na boisko Paulina Zawiślak.
Na pierwszą bramkę długo nie trzeba było czekać. Aktywne w ataku sosnowiczanki przeprowadziły szybki atak, który skutecznie wykończyła Weronika Zawistowska. Potem przed szansa podwyższenia wyniku stanęła Jaszek, jednak piłka minimalnie minęła słupek. Złota medalistka mistrzostw Europy U-17 z 2013 roku kilka minut później już się nie pomyliła i bramkarka z Bydgoszczy po raz drugi musiała wyjmować piłkę z siatki.
Rywalki w pierwszej części meczu tylko raz zagroziły bramce Anny Szymańskiej, ale strzał Martyny Boguszyńskiej poszybował minimalnie nad poprzeczką. Bydgoszczanki momentami były bezradne i gdyby piłkarki czarnych miały lepiej nastawione celowniki mogły przegrywać wyżej.
Po przerwie nadal przeważały piłkarki z Sosnowca i kolejne bramki były tylko kwestia czasu. Bliska podwyższenia wyniku była Zawistowska, ale tym razem gorą była Kamila Rosińska. W 74 min bramkarka KKP Bydgoszcz odbiła piłkę po strzale Doroty Hałatek, ale na miejscu była Jaszek i z bliska posłała piłkę do siatki.
Sosnowiczanki miały mecz pod kontrolą choć nie strzeliły już gola. W nagrodę zagrają w finale Pucharu Polski.
- Obojętnie z kim zagramy, zrobimy wszystko aby wywalczyć to trofeum - powiedziała po meczu jedna z bohaterem Dżesika Jaszek. - Długo czekałyśmy na ten mecz półfinałowy, dobrze że go wygrałyśmy. Pełen szacunek dla rywalek, które zostawiły dużo serca na boisku - dodała strzelczyni dwóch goli w tym meczu.
Finał zaplanowano na 27 czerwca.
Półfinał Pucharu Polski kobiet
Czarni Sosnowiec - KKP Bydgoszcz 3:0 (2:0)
1:0 Weronika Zawistowska (12)
2:0 Dżesika Jaszek (28)
3:0 Dżesika Jaszek (74)
Musisz to wiedzieć
Zobacz i zapamiętaj
To jest zabawne
Zobacz koniecznie
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?