Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarnobyl się nie powtórzy

Aldona Minorczyk-Cichy
Piątkowe trzęsienie ziemi o sile 9 stopni w skali Richtera i potężne tsunami spowodowały w Japonii falę awarii i pożarów także w przemyśle. Najgorsza sytuacja jest w elektrowni atomowej Fukushima I. Najpierw w wyniku wybuchu wodoru zawalił się tam dach nad jednym z reaktorów. Teraz awaria systemu chłodzenia zagraża kolejnemu.

Władze Japonii uspokajają jednak, że do atmosfery na szczęście nie przedostały się radioaktywne substancje. Mimo to ewakuowano niemal 200 tysięcy mieszkańców miejscowości położonych wokół elektrowni. To była standardowa procedura.

Problemy w Fukushimie to jednak nie jedyne zagrożenie w pogrążonej od kilku dni w żałobie Japonii. Płonęła tam rafineria. Do atmosfery przedostały się ogromne ilości rakotwórczych substancji. Z kolei w wyniku awarii w zakładach chemicznych nad krajem pojawiła się toksyczna chmura. Mieszkańcom zalecono noszenie maseczek.

Cały czas wzrasta również bilans ofiar trzęsienia ziemi - według oficjalnych danych zginęło 1647 osób, a 1720 uznaje się za zaginione. Nieoficjalnie mówi się o kilkunastu tysiącach zaginionych. Przewiduje się, że łączny bilans ofiar może sięgnąć nawet 10 tysięcy ludzi. Nadal ekipy ratownicze przeszukują nawiedzone przez kataklizmy rejony.

W Japonii są także problemy w dostawami prądu. Okresowo się je przerywa. Brakuje także żywności.
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Bosacki poinformował wczoraj, że od czasu trzęsienia ziemi rodziny zgłosiły zaginięcie 265 Polaków. Z pośród nich nawiązano kontakt z 254 osobami. Są bezpieczne. Obecnie nie wiadomo co się dzieje z 11 osobami. Tylko dwie z nich przebywały bezpośrednio przed kataklizmem w jego rejonie.

Pytania o atom, które chcecie zadać
Rozmowa z dr. Tomaszem Rożkiem, fizykiem jądrowym i dziennikarzem "Gościa Niedzielnego"
Co tak naprawdę wydarzyło się w elektrowni jądrowej Fukushima I w Japonii?

Po trzęsieniu ziemi wyłączono reaktor. Mimo tego konieczne jest jego dalsze chłodzenie, bo we wnętrzu nadal zachodzi reakcja, w której wyniku powstaje ciepło. W normalnych warunkach jest ono przerabiane na prąd. Gdyby reaktora nie chłodzono - od wysokiej temperatury stopiłby się rdzeń.

Co oznacza stopienie rdzenia?
Rdzeń jest jak czołg. Gruby, stalowy pancerz, w którego wnętrzu znajduje się materiał jądrowy. Istnieje niebezpieczeństwo, że to się stopi w płynny i radioaktywny metal. Ale nawet gdyby doszło do najgorszego, to nie mielibyśmy do czynienia ze skażeniem na ogromną skalę. Przy budowie elektrowni przewidziano taką możliwość. Pod reaktorem znajduje się "lejek", którym taki płynny metal trafiłby do zbiornika. Promieniowanie w pobliżu elektrowni wzrosłoby, ale nie byłoby skażenia.

Czy grozi nam katastrofa podobna do Czarnobyla?
Nie. Tego nawet nie można porównywać. W Czarnobylu był zakład wojskowy, w którym produkowano pluton do bomb. Wytwarzanie prądu było tam działalnością uboczną. Tamten radziecki reaktor miał inną konstrukcję, niż te w elektrowniach cywilnych. W czarnobylskim było dużo grafitu, który szybko się zapala. W japońskim reaktorze jest tylko woda. Ale nawet w Czarnobylu, gdyby w ramach eksperymentu nie wyłączono wszystkich systemów bezpieczeństwa, to też nie doszłoby tam do wybuchu.

Czy na Śląsku odczujemy skutki katastrofy w Japonii?
Oczywiście, że nie. Tam co jakiś zaś wypuszczana jest do atmosfery skażona para z instalacji, by obniżyć ciśnienie. Ale nawet gdybyśmy stali blisko elektrowni, dawka promieniowania byłaby mniejsza niż ta, jaką otrzymujemy przy rtg zęba.

Czy ten kataklizm powstrzyma budowę elektrowni jądrowej w Polsce?
Mam nadzieję, że nie, bo prąd z takiej elektrowni jest najtańszy i najbardziej dla środowiska bezpieczny. Fukushima I została uruchomiona 40 lat temu. Trzeba było trzęsienia ziemi o sile 9 st. w skali Rich-tera, żeby w wyniku zawalenia się dachu ranne zostały tam 4 osoby. Tymczasem w naszych kopalniach z powodu energetyki opartej na węglu zginęło już w tym roku 10 górników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!