Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas pracuje dla Gierka

Michał Smolorz
Wstydliwie przemknęła przez lokalne media informacja o 10. rocznicy śmierci Edwarda Gierka, niegdysiejszego "przywódcy partii i narodu", twórcy "dekady sukcesu" z lat 70. ubiegłego wieku. Na sosnowieckim cmentarzu znów pojawiła się grupa jego wyznawców.

Wydawało się, że nostalgia za czasem, gdy "Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej", będzie wygasać. Jeszcze 10 lat temu w badaniach socjologicznych większość respondentów deklarowała, że lata 1971-1980 to najlepszy okres w powojennym rozwoju Polski i w ich prywatnym życiu. Komentatorzy uznawali to za naturalne zjawisko "wypierania" ze świadomości rzeczy złych i zapamiętywania korzyści. Z nieskrywaną ironią przyjmowano argumentację, że "za Gierka były wczasy i kolonie", prognozowano, że z upływem lat zjawisko to będzie przygasać.

Pozbawione emocji liczby, dane statystyczne i obiektywna ocena historyczna miały wykazać miałkość ówczesnej propagandy, łotrostwo polityki, gwałcenie praw człowieka i zmarnowane szanse gospodarcze.

Rzeczywiście, w kolejnych badaniach maleje liczba subiektywnych ocen bardzo dobrych wystawianych tamtej władzy, bo maleje liczba obywateli pamiętających ów czas. Dzisiejsi 40-latkowie, dominujący w życiu politycznym i gospodarczym, byli wówczas szczeniakami, a 30-latkowie urodzili się już po odejściu Edwarda Gierka i jego ekipy w niebyt. Ale - o paradoksie - rośnie liczba ocen chłodnych, obiektywnych, statystycznych, dotyczących zarówno osiągnięć gospodarczych, jak i polityki społecznej.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Okazuje się, że jeśli odrzucić negatywną ocenę całego PRL-u jako państwa niesuwerennego, zbudowanego na kłamstwie i sowieckiej dominacji - co jest oczywiste - to "dekada Gierka" wypada w obiektywnych cenzurkach coraz lepiej. W sferze politycznej największym grzechem tamtej ekipy jawi się wpisanie do konstytucji kierowniczej roli PZPR i sojuszu ze Związkiem Radzieckim, co dla szarego obywatela nie miało absolutnie żadnego znaczenia praktycznego. Obrażało obywatelską godność świadomych patriotów, ale było li tylko usankcjonowaniem ideologicznych zasad praktykowanych w całym 45-leciu realnego socjalizmu.

Jeśli weźmiemy pod uwagę represje polityczne, to ich skala i społeczna odczuwalność była porównywalna z represjami IV Rzeczpospolitej: stosowne służby też wchodziły do domów o 6 rano, ale przynajmniej bez kamer. Jako człowiek, który wówczas zaczynał pracę w mediach publicznych, z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że polityczna dyspozycyjność pracujących tam dziennikarzy również była porównywalna z dzisiejszą, wtedy jednak wyżej ceniono fachowość niż uległość. Oczywiście, działała cenzura ograniczająca wolność słowa, ale była ona immanentną cechą systemu, nie tylko epoki gierkowskiej.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Jednak największa rewizja poglądów na tamten czas dotyczy inwestycji i unowocześnienia państwa. Dość powszechny do niedawna pogląd, że większość zachodnich kredytów przejedliśmy lub zmarnowaliśmy, powoli ustępuje miejsca rzetelnej ocenie. Np. takiej, że rozbudowany w latach 70. system energetyczny Polski (elektrownie i systemy przesyłowe) praktycznie pracuje do dziś. Dopiero od niedawna jest modernizowany, a i to powoli. Podobnie jest w infrastrukturze drogowej i kolejowej, którą dopiero teraz, 31 lat po odejściu Gierka, zaczynamy rozbudowywać.

Rozpoczęty wówczas program budowy dróg wodnych w ogóle zarzucono i do dziś nikt tematu nie podjął. Oczywiście, można w odpowiedzi wyciągnąć cały katalog gierkowskich grzechów, jednak bilans tamtej epoki z biegiem czasu coraz bardziej się wyrównuje, a nawet zaczyna świecić na zielono.

Nie jestem apologetą PRL-u. Urodziłem się w Stalinogrodzie, dorastałem za Gomułki, samodzielne życie zacząłem za Gierka, największych upodleń i represji zaznałem za Jaruzelskiego, generalnie uznaję ten czas za "słusznie miniony". Nie żywię żadnych szczególnych sentymentów do Edwarda Gierka, ale z pokorą stwierdzam, że czas nieustannie pracuje na jego korzyść.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!