Czechowice-Dziedzice: mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy, bo chciał sprawdzić, jak szybko przyjedzie straż miejska
Strażnicy miejscy z Czechowic-Dziedzic otrzymali wezwanie w nocy z soboty na niedzielę (18-19 marca). Anonimowy mężczyzna poinformował ich o zdarzeniu na ulicy Krętej. Według zgłoszenia w znajdującym się tam salonie motoryzacyjnym miało dojść do aktu niszczenia mienia przez nieznanych sprawców.
Na miejsce zadysponowano dwa patrole, które nie potwierdziły zgłoszenia. Tam gdzie miało dojść do rzekomego niszczenia mienia zastali jedynie 29-latka, który wyjaśnił funkcjonariuszom, że telefon był żartem, a jego celem było sprawdzenie ile czasu strażnicy potrzebują na przyjazd.
– Niestety dla mężczyzny skończyło się to mandatem karnym w wysokości 500 złotych z art. 66 kodeksu wykroczeń - "Bezprawne wywołanie alarmu lub blokowanie telefonicznego numeru alarmowego" - informują czechowiccy strażnicy.
Nie przeocz
- Perła Paprocan: Ponad tysiąc biegaczy biegało wokół jeziora w Tychach ZDJĘCIA
- NOWE W MIEŚCIE: w Częstochowie powstał hostel. Zobaczcie, jak wygląda w środku!
- Tysiące ludzi bez prądu w woj. śląskim - czasowe wyłączenia od 20 marca. Sprawdź
- Horror w Dąbrowie Górniczej. Ojciec przyduszał 7-letniego synka. Rodzice zatrzymani!
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?