Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czechy chcą kar dla Polski ws. Turowa. Dworczyk: Obie strony chcą zakończyć jak najszybciej ten spór

Leszek Rudziński
Leszek Rudziński
Czechy chcą kar dla Polski ws. Turowa. Dworczyk: Obie strony chcą zakończyć jak najszybciej ten spór
Czechy chcą kar dla Polski ws. Turowa. Dworczyk: Obie strony chcą zakończyć jak najszybciej ten spór Marzena Bugala Polska Press
Czechy wystąpią do TUSE o nałożenie 5 mln euro kary dziennie na Polskę za niewstrzymanie działalności kopalni Turów. Polski rząd zapewnia, że negocjacje ze stroną czeską dobiegają końca i kopalnia nie zostanie zamknięta. Z kolei górnicy zapowiadają na środę protesty w Warszawie.

W najbliższych dniach rząd Czech zwróci się do TSUE o nałożenie 5 mln euro kary dziennie na Polskę za niewykonanie decyzji o natychmiastowym wstrzymaniu działalności wydobywczej kopalni odkrywkowej Turów. PGE wskazuje, że zamknięcie kopalni Turów zagraża bytowi 80 tys. Polaków.

Muller: Wczoraj rząd czeski przyjął mandat negocjacyjny

Rzecznik rządu Piotr Muller tłumaczył, że premier Mateusz Morawiecki spotkał się z szefem czeskiego rządu Andrejem Babišem, aby omówić wycofanie skargi strony czeskiej, w momencie podpisania porozumienia. - Wczoraj rząd czeski przyjął mandat negocjacyjny do tego, aby z polską stroną się porozumieć. Ma wytyczne negocjacyjne w tym zakresie i przechodzimy do finalizowania umowy. Jednocześnie rozumiem, że z przyczyn negocjacyjnych również, czeski rząd korzysta z instrumentów prawnych, które przysługują mu w toku postępowania – mówił Piotr Müller w Polskim Radiu.

Z kolei szef KPRM Michał Dworczyk podkreślił na antenie Radia Zet, że oprócz negocjacji szefów rządów Polski i Czech, równolegle trwają prace między ministrem spraw zagranicznych, ministrem klimatu a innymi resortami zaangażowanymi w rozwiązanie tego problemu. - Trwa praca nad porozumieniem polsko-czeskim, które doprowadzi do zakończenia tego sporu. Obie strony równolegle podejmują działania prawne, które należy w takich sytuacjach podejmować. Partnerzy czescy podjęli właśnie kroki. My ze swojej strony również podejmujemy kroki prawne, które będziemy mogli wykorzystać na forum UE – mówił Dworczyk.

Minister dodał, że zarówno Polska, jak i Czechy chcą „zakończyć jak najszybciej ten spór zawierając porozumienie”. - To porozumienie jest procedowane, ministrowie właściwie są w bezpośredni i wierzę, że w najbliższych dniach będziemy przybliżać się do zrealizowania tej międzynarodowej umowy - powiedział Dworczyk.

Opozycja: Powinniśmy zrobić wszystko aby Czesi ten wniosek wycofali

Polityk Koalicji Obywatelskiej Tomasz Siemoniak przekonywał, że kopalnia w Turowie powinna nadal działać. – Chodzi o kilkanaście tysięcy pracowników i ich rodzin. Uważam, że powinniśmy zrobić wszystko, żeby Czesi ten wniosek wycofali, bo to uchyli problem – mówił w Polsat News.

Były szef MON dodał, że nie powinniśmy zawieszać wydobycia węgla. -To jest dla mnie poza dyskusją. Natomiast powinniśmy zrobić wszystko i w Czechach, i z Czechami, i w TSUE, żeby bronić polskich interesów – stwierdził.

Związkowcy zapowiadają protest

Bogumił Tyszkiewicz z Niezależnego Związku Zawodowego Górników KWB Turów oświadczył w Radiu Zet, że „nie może wyjść z podziwu nad zawziętością Czechów”. - Nie dopuszczam innego rozwiązania, jak ugoda. Dla mnie to jest takie nieludzkie, karygodnie i nieunijne wcale, żeby zamykać zakład, który stanowi podstawę bytu całego regionu – mówił.

Związkowiec zapowiedział także, że w środę w Warszawie odbędzie się protest górników przed Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Polsce, Ministerstwem Aktywów Państwowych i Kancelarią Premiera.

Zarzuty Czech i nakaz TSUE

Pod koniec maja Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, która należy do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna. Wydobycie miało być wstrzymane do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia skargi Czech w tej sprawie.

Zdaniem strony czeskiej kopalnia w Turowie negatywnie wpływa na regiony przygraniczne, w szczególności na obniżenie poziomu wód i powstawanie osuwisk na terenie Czech. W uzasadnieniu podkreślono, że elektrownia zasilana dotychczas węglem z kopalni w Turowie, może - dzięki dostawom surowca importowanego np. z czeskich lub niemieckich kopalni - nadal funkcjonować po jej zamknięciu.

Polska strona nakazu TUSE nie wykonała. PGE wskazywało, że zamknięcie kopalni oznacza w praktyce wyłączenie również elektrowni w Turowie, a w efekcie to wszystko zagraża bytowi nawet 80 tys. Polaków, którzy stracą środki do życia.

Cały kompleks energetyczny, do którego należy także kopalnia Turów, dostarcza do 7 proc. energii zużywanej w Polsce, trafiającej do 3 mln gospodarstw domowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czechy chcą kar dla Polski ws. Turowa. Dworczyk: Obie strony chcą zakończyć jak najszybciej ten spór - Portal i.pl