Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czego staroście tarnogórskiemu brakuje w mediach?

Krzysztof Szendzielorz
Starosta Józef Korpak chce powołać spółkę Radio Powiatowe 4TG
Starosta Józef Korpak chce powołać spółkę Radio Powiatowe 4TG Fot.Krzysztof Szendzielorz
Spółkę pod nazwą Radio Powiatowe 4TG chce powołać starosta tarnogórski Józef Korpak. Ma ona uruchomić lokalną rozgłośnię, która oprócz muzyki będzie informowała o pracy samorządowców.

Radni zadecydują o tym jeszcze w tym miesiącu. Starosta próbuje przekonać do pomysłu wójtów i burmistrzów gmin powiatu. Gminy miałyby wnieść udziały do spółki radiowej. Jednak rozmowy z samorządowcami nie przyniosły najwyraźniej efektu. Krzysztof Kula, zastępca burmistrza Radzionkowa powiedział nam, że jego urząd nie jest zainteresowany tworzeniem spółki.

- Ten projekt ma zbyt optymistyczne założenia finansowe - stwierdził. W podobnym tonie wypowiadał się jeszcze w maju Arkadiusz Czech, burmistrz Tarnowskich Gór. - Jesteśmy sceptycznie nastawieni do pomysłu, ale przedstawimy go jeszcze radzie miejskiej na sesji - dodała wczoraj Beata Zielonka, rzecznik tarnogórskiego ratusza.

Starosta z projektu jednak nie rezygnuje. Nie chciał o nim na razie z nami rozmawiać. Kazał nam czekać aż będzie omawiany przez radnych.

Dotarliśmy do dokumentu o założeniach programowych i finansowych przedsięwzięcia, który dostali samorządowcy. Wynika z niego, że 15 proc. czasu antenowego będą zajmowały audycje "mówione", zaś 85 proc. muzyczne. Koszty uruchomienia rozgłośni, w tym m.in. opłaty koncesyjne i wyposażenie techniczne, oszacowano na 300 tys. zł. Do tego trzeba doliczyć roczne utrzymanie radia. Ma to kosztować pół miliona złotych, nie licząc podatków! Stacja ma się utrzymywać z reklam.

Projekt przewiduje, że rozgłośnia będzie rentowna dopiero w trzecim roku działalności, kiedy przychody wyniosą 660 tys. zł. Strata z pierwszego roku działalności - ok. 800 tys. zł - będzie skutkowała na lata następne.
W poniedziałek o utworzeniu radia na komisji edukacji, kultury i sportu dyskutowali radni powiatowi. Do projektu przekonywał Grzegorz Bylica, pełnomocnik starosty. Przyznał, że nie wie jeszcze, kiedy uda się starostwu dostać koncesję na nadawanie. Radny Józef Burdziak zapytał wprost, czy rozgłośnia będzie tubą propagandową starosty.

- Zawsze istnieje taka groźba, ale buforem bezpieczeństwa będzie rada programowa, składająca się z osób niezależnych i sam redaktor naczelny - stwierdził Bylica.

Nie do końca przekonał radnych, bo tylko dwóch z nich poparło pomysł, dwóch wstrzymało się od głosu, a jeden był przeciwko.

Po co powiat chce zakładać radio, wiadomo też z uzasadnienia uchwały. Czytamy tam m.in., że "władzom samorządowym, organizacjom i związkom gminnym brakuje medium do przedstawiania osiągnięć i zamierzeń, a co najważniejsze zwrotnej informacji od mieszkańców o ocenie dokonań i akceptacji lub odrzuceniu projektów".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!