Czeladź: poprosił spółdzielnię o ławkę. Dostał... dwie deski na krawężniku ZDJĘCIA

Czeladzianin zwrócił się więc z prośbą do Czeladzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej, by zamontowała przy bloku choć jedną ławkę. Łatwo nie było, bo trzeba było w tej sprawie złożyć specjalne “podanie” i to z załączonymi podpisami innych lokatorów, którzy taki pomysł popierają. Jakież było jednak zdziwienie pana Stanisława, kiedy zamiast ławki tuż przy wejściu na klatkę schodową pojawiły się.. dwie deski przymocowane do krawężników chodnikowych. Na wysokości kilkudziesięciu centymetrów.

- Poprosiłem o ławkę, a dostałem dwie deski, zamontowane tuż przy ziemi. To chyba jakiś żart. Ani ja, ani nikt inny nie korzysta z tego “czegoś, bo się po prostu nie da – podkreśla pan Stanisław. Inni mieszkańcy bloku też się dziwią, co to ma być. - Jak można montować deski na krawężniku. I to dwa metry od drzwi wejściowych. Tu często śmierdzi, panuje zaduch, bo wszystko osłonięte jest żywopłotem. Aż trudno to komentować – podkreślają mieszkańcy bloku przy ul. Ogrodowej 22.

Czeladzka Spółdzielnia Mieszkaniowa ma jednak na temat tej dziwnej konstrukcji inne zdanie.

- Administracja nr 1 zamontowała deski przy wejściu do budynku przy ul. Ogrodowej 22 i Ogrodowej 4. Większość mieszkańców jest bardzo zadowolona z tych „desek” i nie chce ich demontażu do czasu zakupu i montażu nowych ławek, które zostaną zamontowane w tym roku – informuje Robert Gwóźdź, zastępca prezesa ds. eksploatacyjnych w Czeladzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Sprawdziliśmy to. Żadna z zapytanych przez nas osób nie przyznała, że ławka na krawężniku ma jakiś sens. Wręcz przeciwnie, wszyscy podkreślają, że to jakieś kuriozum.

- Proszę pamiętać, że mieszkańcy ponoszą koszty zakupu i utrzymania tych ławek. Ławki są nagminnie łamane i przesiadują na nich osoby spożywające alkohol, a wokół ławek jest bałagan. Dla mieszkańców jest to miejsce do odpoczynku, a dla innych miejsce do spożywania alkoholu. W 2019 roku na wniosek mieszkańców osiedla zostanie zamontowanych siedem ławek przy ul. Spółdzielczej, Wojkowickiej, Ogrodowej, Miasta Auby, Grodzieckiej i Szpitalnej – podkreśla Robert Gwóźdź.

Zobaczymy zatem, w którym miejscu ławka pojawi się przy bloku nr 22 przy ul. Ogrodowej w Czeladzi, bo wielu mieszkańców, nie tylko pan Stanisław, na nią czeka. Spółdzielnia deklaruje jak widać, że montaż desek to tylko tymczasowe rozwiązanie, więc czekamy na obiecane ławki. A swoją drogą przydałoby się te pozostałe na osiedlu chociaż odnowić.

Znacie tę śląską piosenkę? Tak brzmi po kazachsku