Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czerniak może się zmniejszyć

Agata Pustułka
Czerniak powstaje najczęściej w obrębie znamion barwnikowych
Czerniak powstaje najczęściej w obrębie znamion barwnikowych 123rf
Dla pacjentów z określoną mutacją czerniaka (złośliwego nowotworu skóry) jest lek, ale terapia nim kosztuje ok. 120 tys. dolarów. Niestety korzystają z niej nieliczni, bo leczenie nie jest w Polsce refundowane - pisze Agata Pustułka

Czerniaki skóry należą do nowotworów złośliwych o największej dynamice wzrostu liczby zachorowań. Co dziesięć lat liczba chorych podwaja się. Polska ma największy w Europie wskaźnik liczby zgonów w stosunku do liczby zachorowań.

Np. w 2008 roku zarejestrowano 2286 nowych zachorowań na ten nowotwór i 1162 zgony. M.in. w czasie egzotycznych wojaży wakacyjnych nie potrafimy bezpiecznie korzystać z kąpieli słonecznych. Mimo że czerniak jest nowotworem, który można wykryć w początkowym etapie rozwoju, wiele osób zgłasza się do lekarza, gdy choroba jest już w zaawansowanym stadium.

Właściwie do 2012 roku dla takich chorych nie było żadnej innowacyjnej terapii. Większość chorych nie przeżywała 5 miesięcy. Dziś mamy lek na czerniaka, ale nie jest on refundowany. Przełom polega na opracowaniu terapii, która hamuje aktywność nieprawidłowego białka, kodowanego przez zmutowany gen BRAF, odpowiadający za rozwój czerniaka. Równolegle z lekiem (co też jest fenomenem) opracowano metodę diagnostyczną - test COBAS, który wykrywa specyficzną mutację genu, przez co pozwala wyłonić grupę chorych, u których terapia odniesie najlepszy efekt. Niestety, za terapię tym lekiem Narodowy Fundusz Zdrowia nie płaci. Jej całkowity koszt zamyka się w kwocie 120 tys. dolarów.

- Sądzę, że do takiego leczenie mogłoby się kwalifikować ok. 30 chorych z województwa śląskiego - mówi dr Wojciech Poborski, ordynator oddziału onkologii w katowickim szpitalu im. Leszczyńskiego.

Obecnie nieliczne osoby w Polsce są leczone wemurafenibem, a jak wynika z badań, podanie go zmniejsza ryzyko zgonu o 63 proc., a u niemal 90 proc. pacjentów powoduje pozytywną odpowiedź.

Czerniak powstaje w obrębie znamion barwnikowych, nazywanych potocznie pieprzykami, a w połowie przypadków w obrębie skóry uprzednio niezmienionej. Wskaźnik zachorowalności na czerniaka stale rośnie - ocenia się, że co 10 lat następuje podwojenie zachorowań na całym świecie. Ryzyko wystąpienia czerniaka zwiększają przypadki tej choroby w rodzinie, duża liczba znamion barwnikowych na skórze, oparzenia słoneczne, długotrwałe przebywanie na słońcu i korzystanie z solarium. Na czerniaka szczególnie narażone są osoby o jasnej karnacji, niebieskich tęczówkach i włosach blond lub rudych. Ponad 90 proc. wszystkich czerniaków znajduje się na skórze, ale nowotwór ten może umiejscawiać się wszędzie tam, gdzie pojawiają się komórki barwnikowe, a zwłaszcza wewnątrz gałki ocznej, na błonie śluzowej - między innymi: narządów płciowych, w jamie ustnej oraz w odbycie.

Najważniejsza w diagnostyce jest samokontrola pacjenta i kontrola skóry. Należy bezwzględnie zgłosić się do lekarza dermatologa lub chirurga onkologa, jeśli dochodzi do wzrostu znamienia, jego krwawienia lub świądu. Badania kontrolne powinno się wykonywać przynajmniej raz w roku. Wyjątkiem są osoby z licznymi znamionami barwnikowymi, które powinny badać się częściej. Dokładne obejrzenie skóry przez doświadczonego lekarza odbywa się w dobrym oświetleniu, z uwzględnieniem okolic trudno dostępnych (głowa, stopy, przestrzenie międzypalcowe, okolice narządów płciowych i odbytu).

W przypadku znamion barwnikowych uzupełnieniem jest badanie dermatoskopowe (polega na oglądaniu zmian skórnych tzw. dermatoskopem, czyli urządzeniem z powiększeniem 10- lub 12-krotnym i wbudowanym oświetleniem, które pozwala na uwidocznienie głębszych struktur oglądanej zmiany). W zależności od postawionego rozpoznania (na podstawie wywiadu, lokalizacji, badania i wyniku dermatoskopii), lekarz może zadecydować o usunięciu niektórych zmian.

Czerniak ma dwie fazy wzrostu. W pierwszej rozrasta się w obrębie naskórka, nie dając przerzutów. Druga to faza przyspieszonego wzrostu - w tym okresie nowotwór może już dawać przerzuty - najpierw do węzłów chłonnych, potem do innych narządów. Dlatego w całej terapii ogromne znaczenie ma czas, w którym pacjent trafi do specjalisty.

Za każdym razem, gdy zachodzi ryzyko wystąpienia czerniaka, lekarz wycina znamię wraz z marginesem zdrowej skóry. Wycinek chorej tkanki zostaje poddany badaniu histopatologicznemu, podczas którego stwierdza się charakter tkanki i stopień zaawansowania choroby. Lek stosowany u wyselekcjonowanej grupy pacjentów powoduje szybką odpowiedź - guz zmniejsza swoje rozmiary.


*Wypadek w Kozach. 20-latka zażyła amfetaminę i zabiła na przejściu dla pieszych dwóch chłopców ZDJĘCIA I WIDEO
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Przewozy Regionalne umierają w woj. śląskim [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!