Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czernichów: Tylko niektórzy wyjadą na święta

Jakub Marcjasz
Jadę do wnuczki, a potem do wnuka. Mam dwie koleżanki, z którymi studiowałam i to z nimi spędzę sylwestra - zdradza swojej świąteczno-noworoczne plany Krystyna Kempna-Stańczyk, która od kilku miesięcy przebywa w Centrum Opieki Długoterminowej i Rehabilitacji „Ad-Finem” im. Księżnej Marii Krystyny Habsburg w Czernichowie. Stanowi wyjątek...

Zdecydowana większość z ponad setki podopiecznych ośrodka, którzy przebywają w nim przez cały czas, spędzi w nim także święta. Wszystko z powodu stanu zdrowia i konieczności całodobowej specjalistycznej opieki.

- Staramy się wszystko robić, aby w święta mogli poczuć atmosferę, jak u siebie w domu. Jest pięknie ustrojony stół, uroczysta wieczerza z 12 potrawami, wspólna kolędowanie i składanie sobie życzeń - opowiada Adriana Gołuch, kierownik ośrodka.

To będą już trzecie święta Bożego Narodzenia w „Ad-Finem”. Tradycją stało się już, że na kilka dni przed ich rozpoczęciem w ośrodku organizowane jest spotkanie podopiecznych z rodzinami. W tym roku wydarzenie swoim występem uświetniły dzieci z Zespołu Góralskiego Hecni w Cięcinie. Nie brakowało wzruszeń i to zarówno wśród pacjentów, jak ich rodzin.

- To jest ciężki czas - przyznaje z łamiącym się głosem Krzysztof Grodowski. W Czernichowie przebywa dwoje jego rodziców. Tata zmaga się z Alzhaimerem, mama z paraliżem po przebytym udarze.

- To, że mogą być razem, dużo im daje - nie ma wątpliwości Krzysztof Grodowski, który od-wiedza rodziców co drugi dzień. Będzie także w Wigilię. Podobnie jak Marta Michnik-Grochowska z rodziną, która w Czernichowie odwiedza swojego teścia (zmaga się z wieloma schorzeniami, musi być ciągłą opieką specjalistów).

- Tata nie chodzi i nie mówi, ale czasem jedno spojrzenie jest warte więcej niż tysiąc słów - mówi kobieta.

Dlatego tak ważne jest organizowanie takich wydarzeń. A spotkania w czasie świąt są szczególnie ważne.

- Święty Jan Paweł II mówił, że są to święta rodziny, kiedy wpatrujemy się w świętą rodzinę z Nazaretu. Tej rodzinności w szczególny sposób potrzeba osobom starszym i często niepełnosprawnym. Nie ma co tu dużo filozofować - trzeba być z nimi i się cieszyć, wówczas i oni będą się cieszyć - mówi ks. Andrzej Góral, orionista, który regularnie odwiedza pacjentów „Ad-Finem”.

Dzieci śpiewają kolędy. Kliknij i posłuchaj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!