To efekt rozmów jakie od dłuższego czasu toczyły się na linii Wodzisław - Praga.
Czeski inwestor miał pojawić się w tym klubie już na początku roku, jednak w ostatniej chwili zrezygnował. We wtorek obie strony się spotkały i choć umowy jeszcze nie podpisano, współpraca nabiera realnych kształtów.
- Nasze spotkanie trwało blisko godzinę, tym razem obie strony były dobrze przygotowane - wyjaśnia prezes klubu Ireneusz Serwotka. - Wszystkie wątpliwości zostały rozwiane.
Umowa sponsorska, jak zapewnia prezes Serwotka, zostanie podpisana jeszcze w tym tygodniu. - Rada Nadzorcza upoważniła mnie do podpisania tej umowy - dodaje sternik Odry. - Czeską stroną będzie reprezentował pan Martin Lafek.
Wczoraj właściciela firmy marketingowo-sponsorskiej Albresa SA i drugoligowej Dukli Praga nie było w Wodzisławiu. Przysłał swoich przedstawicieli. Może dlatego pojawiła się pogłoski, że Czesi zamierzają, tak jak poprzednio, wycofać się w ostatniej chwili.
- Do nas takie informacje nie dotarły, dlatego przygotowywaliśmy się do tego spotkania bardzo rzetelnie - informuje prezes Serwotka. - Nie ukrywam, że od początku chcieliśmy być wiarygodni.
Rada Nadzorcza jednogłośnie zaakceptowała warunki, jakie przedstawiła strona czeska. Prezes Odry nie chciał zdradzać szczegółów, zasłaniając się nie tylko tajemnicą handlową: - Umowa jeszcze nie została podpisana i lepiej dmuchać na zimne - uważa.
Firma Albresa ma przede wszystkim zająć się marketingiem w wodzisławskim klubie. W przyszłości Czesi mają także nabyć akcje Odry SA.
- Rozmawialiśmy o różnych formach współpracy i niewykluczone, że udział Czechów w klubie będzie większy - wyjaśnia Serwotka. - Na razie jesteśmy na początku tej współpracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?