Częstochowa chce budować tanią halę

Hala, która ma stanąć w Częstochowie, powinna według projektu spełniać wymogi Międzynarodowej Organizacji Siatkówki FIVB (ponad 7 tysięcy miejsc, wymiary boiska 58 na 38 metrów), i kosztować jedyne 70 milionów złotych. To niewiele, biorąc pod uwagę, że w Bielsku-Białej budowana jest hala o dwukrotnie mniejszej pojemności, lecz za 74 miliony złotych.

Budowanie obiektu w Częstochowie jako żywo przypomina historię powstawania nowego stadionu żużlowego. Nawet bohaterowie spektaklu są ci sami - prezydent miasta Tadeusz Wrona i ta sama firma S.P.A.K., która pracowała przy modernizacji stadionu miejskiego, a teraz wykona projekt nowej hali. Takie samo jest nawet tłumaczenie urzędników, że najtańsze nie musi wcale oznaczać gorsze. Prezydent chwalił się nowoczesnym stadionem, na którym miały być rozgrywane prestiżowe zawody żużlowej Grand Prix. Według sterników miasta był to najpiękniejszy stadion żużlowy w Polsce.

Niestety, modernizacja obiektu nie została zakończona do dziś. Wciąż brakuje zabudowy parku maszyn. Nie udało się również zorganizować turnieju Grand Prix, bo Włókniarz Częstochowa nie był w stanie samodzielnie wyłożyć wystarczająco wielkich pieniędzy. Częstochowski stadion wyprzedziły już inne polskie obiekty. Daleko mu do nowej MotoAreny im. Mariana Rose w Toruniu, z której aż bije nowoczesność. Blado wypada również argument o oszczędnościach miasta, skoro wydało ono wcześniej 280 tysięcy złotych na projekt modernizacji stadionu piłkarskiego Rakowa, który się już zdezaktualizował. Częstochowa chce zorganizować mistrzostwa świata w siatkówce, ale jak najtańszym kosztem.

- Bardzo się cieszę, że po wielu latach obietnic i zapowiedzi wreszcie jest szansa na budowę nowej hali dla siatkówki - mówi Andrzej Szewiński, senator RP, wcześniej znakomity siatkarz. - Niepokój budzi formuła przeprowadzenia przetargu i przygotowania specyfikacji, w której najważniejszym kryterium była niska cena. Skoro halę budujemy z myślą o mistrzostwach świata, trzeba sprawdzić, czy obiekt będzie spełniać wymogi FIVB. Pieniędzy na odpowiednie przygotowanie hali do takich potrzeb może nie wystarczyć.

Urząd Miasta podkreśla, że wynik przetargu nie jest jeszcze ostateczny, ponieważ dwie inne uczestniczące w nim firmy złożyły protest. Koszt budowy został jakoby oszacowany na podstawie podobnych inwestycji w Krakowie oraz w Rzeszowie.

Lata obietnic

Mimo zdobycia sześciu tytułów mistrzów Polski siatkarze AZS Częstochowa nie doczekali się nowoczesnego obiektu. Zapowiedzi takiej inwestycji pojawiły się już po pierwszym sukcesie w 1990 r. Nigdy ich nie zrealizowano.