Jak informuje Urząd Miasta w Częstochowie, poziom niedofinansowania zadań zleconych za cały okres 2006 - 2018 został wyliczony na kwotę 66 mln 867 tys. zł plus odsetki liczone jak dla zaległości podatkowych.
Wojewoda, reprezentujący w terenie Skarb Państwa był kilkakrotnie wzywany do przedsądowej próby ugodowej. Nie przyniosło to jednak rezultatu. W związku z tym miasto Częstochowa wykorzystując delegację ustawową wystąpiło na drogę sądową z tymi roszczeniami. Pierwsza rozprawa odbyła się w październiku bieżącego roku. Kolejna jest zaplanowana na 20 grudnia br.
Czego dotyczą roszczenia Częstochowy?
Jak tłumaczy Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Częstochowie, roszczenie wobec Skarbu Państwa dotyczy niedofinansowania zadań zleconych z zakresu administracji rządowej, w zakresie kosztów osobowych ich obsługi, czyli w zakresie kosztów zatrudnienia osób wykonujących zadania zlecone przez Skarb Państwa. Oprócz własnych zadań Miasto realizuje szereg (dziesiątki) zadań zleconych przez Skarb Państwa, a Skarb Państwa zgodnie z ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, powinien przekazywać dotację pokrywającą w 100% koszty obsługi zadań zleconych miastu.
Zadania zlecone to inaczej usługi dla obywateli, które zgodnie z prawem to Skarb Państwa ma obowiązek zapewniać i finansować w 100%. W praktyce Skarb Państwa zleca wykonanie swoich zadań miastu, jednocześnie będąc zobowiązanym do pokrycia całości kosztów poniesionych przez miasto w celu realizacji zleconych zadań. Skarb Państwa przekazuje środki do miasta w formie dotacji celowej na realizację zadań zleconych.
Zobaczcie koniecznie
- W praktyce od wielu lat Skarb Państwa przekazywał dotację na zadania zlecone w zaniżonej wysokości. Miasto musiało więc dopłacać brakujące kwoty z własnych środków, tak aby zapewnić mieszkańcom ciągłość obsługi ich spraw. Miasto musiało to robić, gdyż w innym przypadku musiałoby przerwać świadczenie dziesiątek usług dla mieszkańców wśród których znajdują się między innymi tak kluczowe usługi jak: np wydawanie i unieważnianie dowodów osobistych; wydawanie aktów urodzenia, małżeństwa, zgonu; decyzje w sprawach meldunkowych; nadawanie numeru PESEL; jak również chociażby prowadzenie ewidencji gruntów - informuje Włodzimierz Tutaj.
- Pomimo przekazywania przez miasto do wojewody informacji o rzeczywistej wysokości środków, które pokryłyby koszty realizacji zadań zleconych, wojewoda przekazywał co roku kwoty niewystarczające na realizację zadań zleconych - dodaje rzecznik Urzędu Miasta w Częstochowie.
Miasto powołuje się na ustawę z 2003 roku
Zgodnie z art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, jednostka samorządu terytorialnego wykonująca zadania zlecone z zakresu administracji rządowej oraz inne zadania zlecone ustawami, winna otrzymać z budżetu państwa dotacje celowe w wysokości zapewniającej realizację tych zadań.
Zgodnie z ust. 5 ww. artykułu, dotacje celowe, o których mowa w ust. 1, powinny być przekazywane w sposób umożliwiający pełne i terminowe wykonanie zlecanych zadań. Jak stanowi natomiast ust. 6, w przypadku niedotrzymania warunku określonego w ust. 5, jednostce samorządu terytorialnego przysługuje prawo dochodzenia należnego świadczenia wraz z odsetkami w wysokości ustalonej jak dla zaległości podatkowych, w postępowaniu sądowym.
Pomiędzy kwotą wydatków poniesionych przez Gminę na pełną oraz terminową realizację zadań zleconych z zakresu administracji rządowej a kwotami dotacji celowej na realizację tych zadań przekazanymi Gminie przez Wojewodę Śląskiego powstała za lata 2006-2008 różnica wynosząca blisko 10 mln 20 tys. zł.
Ogólna suma niedofinansowania zadań zleconych za cały okres 2006 - 2018 została wyliczona na kwotę 66 mln 867 tys. zł (nie licząc odsetek liczonych jak dla zaległości podatkowych).
Kraków wygrał ze Skarbem Państwa
W roku 2016 kancelaria prawna reprezentująca miasto złożyła zawezwania do zawarcia ugody przed sądem, dotyczące roszczeń z tytułu przekazywania przez Skarb Państwa dotacji na realizację zadań zleconych w zaniżonej wysokości za lata 2006 – 2008. W wyniku braku woli drugiej strony do zawarcia ugody miasto było zmuszone do złożenia w 2018 roku pozwu w zakresie roszczeń za lata 2006 – 2008.
W roku 2019 kancelaria reprezentująca miasto złożyła rozszerzenie powództwa w zakresie zaniżenia dotacji przekazanych przez wojewodę o kolejne lata 2009-2018.
Sprawa toczy się przed Sądem Okręgowym w Katowicach, Skarb Państwa reprezentuje Prokuratoria Generalna.
- Oczywiście nie można na razie wyrokować w kwestii finału sprawy czy terminu wydania wyroku - mówi Włodzimierz Tutaj, ale warto dodać, że proces ze Skarbem Państwa wygrał Kraków, który miał otrzymać 3,8 mln zł plus 2 miliony odsetek, ale od wyroku odwołały się obie strony. Tyle, że odwołanie nie dotyczyło samej zasady, ale wysokości odszkodowania.
Dlatego w październiku Kraków złożył kolejny pozew do sądu, który tym razem opiewa na kwotę 46 milionów zł.
Urząd Miasta podczas planowania budżetu na 2020 rok wyliczył, że z powodu zmian wdrażanych przez rząd, miasto straci blisko 145 milionów zł.
Nie przegapcie
Dasz sobie radę? Spróbuj
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?