Częstochowa: Jubileusz profesora Dolaty

Dolata w Częstochowie to ceniony pedagog i naukowiec, ale w Opolu ma opinię skompromitowanego polityka. Był przewodniczącym Rady Miasta w tym mieście. Skazano go na trzy lata więzienia za przyjmowanie łapówek w związku z tworzeniem spółki Dobre Domy Opole. Za kratami spędził ponad półtora roku. Wyszedł przed terminem za dobre sprawowanie. Zapłacił 75 tys. zł grzywny. Musiał też zwrócić skarbowi państwa 20 tys. zł, które przyjął jako łapówki. To nie przeszkodziło uczelni w organizacji jubileuszu.

- Przy prezentacji sylwetki profesora Stanisława Dolaty skupiłam się tylko na wątku dotyczącym jego pracy naukowej - tłumaczyła prorektor Maria Urbaniec, która wygłosiła laudację na cześć jubilata.

Życzenia osobiście złożyła mu była minister finansów, Teresa Lubińska, otrzymał też specjalną księgę jubileuszową. Jedynie studenci byli zaskoczeni tym, że zamiast wykładów zmuszono ich do udziału w jubileuszu. Wielu z nich nigdy nie miało zajęć z profesorem, a o skazie na jego życiorysie nikt im nie powiedział.

Stanisław Zając, dziekan Wydziału Finansów Akademii Polonijnej.
Z profesorem Dolatą współpracuję od trzech lat. Przez ten czas dał się on poznać jako człowiek dokładny, rzetelny i zaangażowany w sprawy naszej uczelni. Nie znosi "bylejakości". Pamiętam, jak kiedyś uczył mnie osobiście odpowiedniego sposobu wkładania dokumentów do koperty. Pan profesor chce służyć ludziom i swoim studentom. Dlatego bardzo go za to cenię.

Sławomir Kłosowski, poseł PiS z Opolszczyzny.
Trudno jest mi komentować obchody jubileuszu czy urodzin drugiej osoby, ale w przypadku profesora Stanisława Dolaty warto sobie postawić jedno zasadnicze pytanie. Skoro w Częstochowie tak hucznie obchodzono jego urodziny i jubileusz pracy zawodowej, to dlaczego podobnej rangi imprezy nie zorganizowano w Opolu, z którym jest związany? Dla mnie to oczywiste, że jeśli ktoś skompromitował się w jednym środowisku,to szuka akceptacji w innym.