Po uprawomocnieniu się wyroku spółka powinna zwrócić samorządowi ten teren. Sprawa ma swe korzenie w 2001 roku. Wtedy FIG zawarła ze zarządem miasta umowę o użytkowaniu wieczystym działki. Spółka wpłaciła 400 tys. zł (tj. 25 proc. ceny przetargu za grunt o powierzchni 3,5 tys. m kw.).
Zgodnie z zasadą użytkowania wieczystego, inwestor miał płacić za dzierżawę wieczystą gruntu 3 procent wartości działki rocznie - czyli 48 tys. zł.
Akt notarialny przewidywał, że do 30 października 2001 inwestycja się rozpocznie, a do 30 listopada 2002 będzie zakończona budowa obiektu kinowo-biurowo-usługowego z kręgielnią oraz parkingiem podziemnym. Najwięcej mówiono o multikinie, ale niczego nie wybudowano.
FIG nie wywiązała się z umowy. UM wniósł w październiku 2007 roku pozew do Sądu Rejonowego o rozwiązanie umowy i oddanie gruntu.
- Nie można wygrać przetargu dajmy na to na biurowiec, a potem postawić sobie w tym miejscu kasyno czy restaurację - mówi Ireneusz Leśnikowski rzecznik urzędu miasta. Oznaczało by to, że organizowanie przetargów i podpisywanie umów nie ma żadnego sensu, przetarg byłby fikcyjny i śmiało może do akcji wkroczyć prokurator.
Teraz w tym miejscu jest płatny parking, który prowadzi prywatna firma. W ub.r. FIG nie przedłużyła umowy na prowadzenie parkingu z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji.

Strefa Biznesu: Jaką decyzję podejmie w grudniu RPP?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?