Prokurator postawił mu już zarzut nieudzielenia pomocy, a prezydent Krzysztof Matyjaszczyk odwołał go ze stanowiska. Częstochowska prokuratura tłumaczy, że stale współpracuje z władzami miasta, a zwłaszcza jej prezydentami w zakresie bezpieczeństwa, dlatego aby nie padły zarzuty o brak bezstronności sprawy, która mocno interesuje opinię publiczną, powinna zostać zmieniona prokuratura prowadząca sprawę.
Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, wpływ na tę decyzję mogła mieć sytuacja sprzed czterech lat. Częstochowska prokuratura prowadziła wówczas śledztwo w sprawie wypadku spowodowanego przez prezydenta miasta. Śledczy złożyli w sądzie wniosek o warunkowe umorzenie sprawy, do którego przychylił się sąd, a co wywołało różne komentarze opinii publicznej.
Do wypadku doszło w środę, 12 września, ok. godz. 18 w Nieradzie. Mirosław S. zatrzymał się na znaku „STOP”, aby przepuścić grupę rowerzystów.
Po chwili ruszył jednak i wymuszając pierwszeństwo spowodował zderzenie z 10-letnim rowerzystą. Jak wynika z filmu z wideorejestratora, kierowca musiał mieć świadomość, że potrącił chłopca, bo na moment zatrzymał się, by jednak po chwili ruszyć.
Policjanci szybko wpadli na trop sprawcy. W czwartek, 13 września, przed południem zatrzymali mieszkańca Dąbrowy Górniczej. 57-letni dąbrowianin był pod wpływem alkoholu.
- Mirosław S. miał promil alkoholu w organizmie i został zatrzymany - dodaje Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury. Mirosław S. do wczoraj przebywał w Izbie Zatrzymań. Nie mógł być przesłuchany od razu, bo był nietrzeźwy.
W piątek został przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej w Częstochowie. - Mirosławowi S. postawiono zarzut nieudzielenia pomocy. Mężczyzna nie negował swojego udziału w zdarzeniu, ale nie przyznał się do winy, tłumacząc, że odjechał, bo ocenił, że chłopcu nic się nie stało. Twierdzi, że pił alkohol po zdarzeniu - mówi Tomasz Ozimek.
Czytaj także:
Wiceprezydent Częstochowy został dzisiaj odwołany ze stanowiska. Dymisja ma związek z wypadkiem
Mirosław S. będzie przed sądem odpowiadał z wolnej stopy, bo prokuratura zastosowała wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 15 tysięcy zł. O tym, czy zdarzenie zostanie potraktowane jako wypadek zdecydują biegli, którzy ocenią stan zdrowia 10-latka.
Cztery lata temu przed wyborami samorządowymi wypadek w Częstochowie spowodował prezydent Krzysztof Matyjaszczyk. Ale był trzeźwy, udzielił pomocy i spotkał się z poszkodowanym. M.in. dlatego sąd wówczas warunkowo umorzył postępowanie.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień
Piknik w Parku Śląskim pod hasłem "Łączymy pokolenia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?