Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Częstochowa przejmuje stadion Włókniarza, klub żąda jednak 1,5 miliona złotych

Bartłomiej Romanek
Kibice Włókniarza od dawna domagali się od władz miasta, aby odebrały spółce stadion i giełdę. Ich prośby zostały wysłuchane
Kibice Włókniarza od dawna domagali się od władz miasta, aby odebrały spółce stadion i giełdę. Ich prośby zostały wysłuchane Ireneusz Romanek
Urząd Miasta odstąpił od dzierżawy stadionu żużlowego, bo spółka CKM Włókniarz SA zalega z opłatami za użytkowanie stadionu.

Od 1 stycznia stadionem żużlowym na Zawodziu będzie zarządzał Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Urząd Miasta w środę odstąpił od umowy, według której spółka CKM Włókniarz SA miała przez 10 lat dzierżawić obiekt. Oficjalnym powodem przejęcia stadionu są zaległości spółki wobec miasta.

Wiadomo jednak, że władze miasta chcą odzyskać stadion, a w konsekwencji giełdę towarową, aby ratować żużel pod Jasną Górą i pomóc Stowarzyszeniu CKM Włókniarz w zgłoszeniu drużyny do drugiej ligi. Spółka żużlowa już wcześniej została wyrzucona z Ekstraligi przez PZMot. i nie wystartuje w przyszłorocznych rozgrywkach, mając niewielkie szanse, aby spłacić wielomilionowe zadłużenie.

Wszystkie ręce na pokład

Włókniarz od ponad pół wieku jest wizytówką miasta. Dlatego trudno się dziwić, że całe środowisko zmobilizowało się, aby ratować żużel pod Jasną Górą. Za jego odbudowę odpowiedzialny ma być Michał Świącik, prezes Stowarzyszenia CKM Włókniarz. Zamierza on starać się o licencję i wystawić drużynę w drugiej lidze. Jednak jak twierdzi, do utrzymania klubu potrzebne jest przekazanie stadionu, a przede wszystkim giełdy towarowej, stowarzyszeniu. Te pieniądze mogą decydować o przyszłości częstochowskiego żużla.

Tymczasem zarząd spółki CKM Włókniarz SA wielokrotnie obiecywał, że ma plan naprawczy, aby spłacić zawodników i wszystkie zadłużenia, przekraczające 5 milionów złotych. Według tego planu spółka zamierzała nadal zarządzać zarówno stadionem, jak i giełdą, by czerpać z nich zyski na bieżącą działalność.

Urząd Miasta od kilku tygodni analizował sytuację, aby znaleźć haczyk, by odzyskać stadion. Jako pretekst wykorzy-stano zaległości, które miała spółka.

- Podjęliśmy decyzję o odstąpieniu od umowy dzierżawy stadionu z powodu niewywiązywania się przez spółkę z warunków umowy, a konkretnie zalegania za opłaty za użytkowanie obiektu - mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy UM w Częstochowie, który jednocześnie deklaruje, że to pierwszy krok w kierunku zerwania współpracy ze spółką, bo władze miasta będą także zabiegały o to, aby odebrać spółce giełdę, by przekazać ją stowarzyszeniu.

Spółka pójdzie do sądu?

Zarząd spółki nie zamierza się jednak poddawać i prawdopodobnie będzie domagał się od miasta rekompensaty z powodu nakładów, które poniósł na utrzymanie stadionu. Na razie wysłał do urzędu zawezwanie do próby ugodowej, żądając kwoty 1,5 miliona zł. Włodzimierz Tutaj nie chce komentować posunięć spółki, ale zwraca uwagę na treść umowy dzierżawy, w której jasno określono, że miasto jest zobowiązane do pokrycia kosztów, jeśli wynikają one z wad konstrukcyjnych obiektów, a tych na stadionie nie stwierdzono.

- Poza tym proszę pamiętać, że kiedy stadion był dzierżawiony przez spółkę, miasto wykonało parking i monitoring - dodaje Tutaj.


*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!