Co z tego, skoro Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Częstochowie podpisał umowy dzierżawy miejsc na parkingu na Rynku Wieluńskim i zarobił już na nich około 10 tys. złotych. Elżbieta Idziak-Łydżba uważa, że reklamy powinny zniknąć, bo szpecą rynek.
Dyrektor MOSiR-u Tomasz Łuszcz nie widzi konfliktu reklam z otoczeniem. Podpisał umowy dzierżawy za zgodą Wydziału Kultury, Promocji i Sportu urzędu miasta. - Naszym zadaniem jest pozyskiwanie pieniędzy na funkcjonowanie MOSiR-u i robimy to między innymi w ten sposób - twierdzi Tomasz Łuszcz.
Broni go rzecznik prasowy magistratu. - Rynek jest i tak zepsuty architektonicznie i nie stanowi sam w sobie jakiejś wielkiej estetycznej wartości. Rynek szpecą widokowo tak samo parkujące tam samochody osobowe. Oczywiście ideałem byłoby, żeby nie dokładać elementów szpecących, ale w obecnej sytuacji budżetu miasta każdy pozyskany grosz się liczy - mówi Włodzimierz Tutaj.
Formalnie pełnomocnik prezydenta nie ma się do czego przyczepić, bo reklamy na lawetach wymykają się z regulacji prawnych. Uważa jednak, że dyrektor MOSiR-u sprytnie omija prawo, wykorzystując luki w nim. - Nie wygląda to ładnie - kręci głową Andrzej Srokosz z Olkusza.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?