Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Sprawca tragicznego wypadku odpowie przed sądem. Wcześniej jego znajomi milczeli

Redakcja
Archiwum/zdjęcie Internauty
Nawet dwanaście lat więzienia grozi 29-letniemu Łukaszowi M., który w sierpniu ubiegłego roku spowodował tragiczny wypadek na ulicy Kopalnianej w Częstochowie. Sprawca był pijany, a w wypadku zginęła jedna osoba, a druga została ciężko ranna - ma niedowład nóg. Jutro rozpocznie się proces mężczyzny.

29 sierpnia 2015 roku w godzinach wieczornych, Łukasz M. kierował samochodem marki audi a3 ulicą Kopalnianą w Częstochowie. Dojeżdżając do skrzyżowania z ulicą Lakową i wykonując manewr hamowania, kierowca utracił panowanie nad pojazdem i zjechał do rowu, doprowadzając do uderzenia pojazdu w betonowy przepust.

Na skutek uderzenia jeden z pasażerów samochodu doznał ciężkich obrażeń ciała i poniósł śmierć na miejscu. Kolejny pasażer odniósł obrażenia, które spowodowały u niego ciężkie kalectwo w postaci niedowładu nóg. Pozostali dwaj pasażerowie doznali stłuczeń oraz złamań kości.

- Na podstawie opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego stwierdzono, że bezpośrednią i jedyną przyczyną zaistniałego wypadku było nieostrożne i niezgodne z obowiązującymi przepisami ruchu drogowego zachowanie Łukasza M. Z opinii wynika ponadto, że bezpośrednio przed wypadkiem samochód kierowany przez oskarżonego poruszał się prędkością około 102 km/h, przekraczając dozwoloną na tym odcinku drogi prędkość o 52 km/h - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.

Jednocześnie na podstawie opinii biegłego z zakresu toksykologii ustalono, że w chwili zdarzenia Łukasz M. znajdował się w stanie nietrzeźwości, gdyż w jego krwi stwierdzono 1,3 promila alkoholu.

Pasażerowie samochodu podczas przesłuchań twierdzili, że nie pamiętają kto prowadził pojazd. Inni świadkowie zdarzenia wskazali jednak Łukasza M., jako kierowcę pojazdu. Łukasz M. również odniósł w wypadku poważne obrażenia, co do lutego 2016 roku uniemożliwiało wykonanie czynności procesowych z jego udziałem.

- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Łukasz M. przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że 29 sierpnia 2015 roku przebywał na spotkaniu towarzyskim, w trakcie którego wypił 3 piwa. Po zakończeniu spotkania zabrał do samochodu osoby, które także uczestniczyły w tym spotkaniu - mówi Tomasz Ozimek.

Prokurator zastosował wobec Łukasza M. środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 5000 zł i dozoru policji. Łukasz M. nie był w przeszłości karany. Zarzucane oskarżonemu przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 1 roku do 12 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!