Początkowo jako powód obrażeń podawano napad padaczki. Prokuratura bada jednak, czy śmierć nie była następstwem nieszczęśliwego wypadku, do którego doszło podczas prac na terenie Huty Częstochowa. Istnieje podejrzenie, że mężczyzna pracował tam nielegalnie dla jednej z firm zewnętrznych.
- Badamy okoliczności śmierci. Początkowo przyjęto, że obrażenia powstały na skutek ataku padaczki. Później jeden z lekarzy stwierdził, że obrażenia mogły być następstwem spadku z dużej wysokości - mówi Romuald Basiński, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury. Doniesienie złożyła rodzina 33-latka.
Śledczy zbadają także wątek nielegalnego zatrudnienia mężczyzny.
- Oczywiście to nas także będzie interesowało, ale najważniejsze będzie dla nas ustalenie przyczyn śmierci. Kluczowe dla całej sprawy będą wyniki sekcji zwłok, na które jeszcze czekamy - dodaje Basiński.
O tym, że przyczyną śmierci mógł być wypadek w pracy, świadczyć może kontrola, którą wszczęła Państwowa Inspekcja Pracy.
Częstochowska prokuratura prowadzi także dochodzenie w sprawie wypadku przy burzeniu budynku na ulicy Przechodniej w Częstochowie. Jeden z pracowników spadł z wysokości kilku metrów i zginął na miejscu.
- Wszystko wskazuje, że przyczyną śmierci był spadek z wysokości, ale w tej chwili, żeby to potwierdzić, szukamy świadków, którzy to widzieli - mówi prokurator Basiński.
*Śtowarzyszenie Ślązaków legalne. Sąd uznał narodowość śląską? CZYTAJ TUTAJ
*Gwarki 2012, czyli bez pochodu nie ma zabawy ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS MŁODA PARA: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?