Już na godzinę przed otwarciem bram nowej pływalni w Częstochowie czekaliśmy z tłumem mieszkańców, aby wreszcie popluskać się w basenie. Wreszcie wybiła dziesiąta i ruszyliśmy, obojętnie mijając kasy, bo wczoraj miasto, z okazji Dnia Dziecka, fundowało wstęp za darmo. - Dwa lata na to cudo czekałem - mówił Marek Kraus, licealista. - Basen miał być gotowy w ubiegłym roku, ale w końcu jest!
Warto było czekać: wodne zjeżdżalnie, gejzery, brodziki, statek piracki i boiska do gier zespołowych. Słowem: raj, i to nie tylko dla najmłodszych, bo i my świetnie się wczoraj bawiliśmy. Po wskoczeniu do głównego basenu, poza miłym orzeźwieniem, można się poczuć trochę jak w wannie. W najgłębszym miejscu woda sięga do klatki piersiowej (130 centymetrów), a próby dłuższego pływania nie były udane. Wypróbowaliśmy więc największą zjeżdżalnię. Tu efekt był zdecydowanie lepszy. Zjazd do wody z 10 metrów i do tego w rynnie daje sporo frajdy.
- Fajnych atrakcji tu nie brakuje - cieszyła się Krystyna Podsiadło, która przyszła na basen z 2,5-letnią wnuczką Hanią. Niestety, Od dziś za te atrakcje trzeba już płacić. Pięcioosobowa rodzina musi liczyć się z wydatkiem 35 zł za wstęp. Czy to dużo?
- Moja rodzina będzie mogła pozwolić sobie na to raz w tygodniu - powiedział nam wychodząc z wody Marek Rosiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?