Ściśle rzecz ujmując – w specjalnych budkach umieszczonych na jego budynku. Jerzyki to bardzo pożyteczne ptaki – ze względu na swoje upodobanie do zjadania komarów. W Częstochowie budek dla tych ptaków ciągle przybywa. Na elewacji budynku Urzędu Miasta przy ul. Śląskiej są już od niemal roku.
W ostatni piątek, 7 maja, zawieszono ponad dwadzieścia drewnianych budek na budynku USC. Obiekt, w którym kilka miesięcy temu renowacji poddano m.in. jego charakterystyczne słupy, będzie mógł się szczycić mianem ,,budynku przyjaznego dla jerzyków”. Poinformuje o tym specjalna tabliczka.
Częstochowa jest dla jerzyków miastem coraz bardziej gościnnym. Domki dla nich są instalowane zarówno na budynkach należących do miasta, wspólnot mieszkaniowych czy spółdzielni, jak i na prywatnych posesjach. Z promocji zasiedlania jerzyków słynie dzielnica Stradom – już rok temu szczyciła się blisko 400 budkami. Latem zeszłego roku tylko na budynkach wspólnot Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w całym mieście liczbę budek szacowano na 550, a na obiektach miejskich (łącznie ze „wspólnotowymi”) – na ok. 800. W czerwcu 2020 roku 10 pojedynczych oraz 10 podwójnych budek dla jerzyków przymocowano tuż pod dachem budynku Urzędu Miasta przy ul. Śląskiej, od strony pasażu Opolczyka.
Nie przeocz
Budki dla ptaków – nie tylko jerzyków – są elementem przewidzianym w wielu miejskich inwestycjach, choćby termomodernizacjach szkół. W grudniu zeszłego roku 10 domków dla jerzyków zamontowano na elewacjach szkół podstawowych nr 48, 50 i 54. Miasto (a dokładnie miejski Wydział Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa) korzysta przy takich okazjach z opinii ornitologa – na jej bazie montowane są budki dla konkretnych gatunków, tak aby po zakończeniu inwestycji mogły nadal tam gniazdować.
Jerzyki objęte są ścisłą ochroną. Niegdyś gniazdowały w skałach i koronach wysokich drzew, a z czasem na gniazda zaczęły wybierać również budynki. Wykorzystują przeróżne zakamarki, ale najbardziej upodobały sobie wolne przestrzenie pod dachami (stropodachy). Jerzyki są naturalnymi sprzymierzeńcami człowieka w walce z komarami. W ciągu doby potrafią zjeść nawet 20 tys. tych owadów, a przez cztery miesiące swojego pobytu w Polsce – kilka milionów.
Specjalne budki lęgowe dla jerzyków zamontowano również w Blachowni
Apartamenty dla jerzyków zostały wyposażone w niecki gniazdowe i zostały zamontowane na budynku Urzędu Miejskiego w Blachowni oraz na blokach przy ulicach Bankowej 4 i 6 oraz Żeromskiego 1a. Lada moment kolejne budki pojawią się na budynku Szkoły Podstawowej przy ul. Sienkiewicza oraz na budynku Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Wszystko zostało zrealizowane w ramach Blachowniańskiego Budżetu Obywatelskiego. Projekt został obliczony na 3,8 tys. zł. Innego sposobu na walkę z komarami szukała gmina Lelów, która po powodzi w 2010 roku temu nie zdecydowała się tak, jak inne samorządy na walkę chemiczną z owadami. W Lelowie postawiono na oręż biologiczny. Władze gminy kupiły 50 specjalnych budek po 28 zł, które następnie sprzedały po symbolicznej złotówce mieszkańcom, aby powiesili je przy domach. Zamieszkałe w nich nietoperze miały wyjadać komary. Przeciętny nietoperz jednego wieczora potrafi zjeść nawet 2000 komarów.
Zobacz koniecznie
- Te kwiaty przetrwają upał nawet na słonecznym balonie! Zobacz, jakie rośliny posadzić
- Zakochany góral postawił 18-metrową sosnę w środku śląskiego blokowiska. To tradycja
- Pływający spodek zyska kolejne życie? To prawdziwa legenda!
- Pogrzeb policjanta w Raciborzu. Michał Kędzierski tragicznie zginął z rąk przestępcy
Stradom Ostoją Dla Jerzyka
Pomysłodawcą montażu budek dla jerzyków jest w Częstochowie Jacek Suchomel, który akcję zainaugurował w dzielnicy Stradom. Prowadzi on na Facebooku profil „Stradom Ostoją Dla Jerzyka”.
– Akcja pomocy jerzyków rozpoczęła się dwa lata temu w dzielnicy Stradom. Chcemy w ten sposób zachęcić mieszkańców Częstochowy, spółdzielnie mieszkaniowe, urzędy i firmy do zainteresowania się i udzielania pomocy jerzykom. Ta pomoc to instalacja budek lęgowych w miejscach, gdzie utraciły swoje gniazda z powodu termomodernizacji, a także w miejscach nowych. Duża populacja jerzyków to naturalna metoda walki z owadami takimi, jak komary i meszki – mówi Jacek Suchomel.
Jak dodaje pomysłodawca akcji, jerzyk żyje 21 lat i zawsze wraca do tego samego gniazda. Dziennie pokonuje tysiąc kilometrów polując na komary. Jerzyk to ptak inny niż wszystkie. Wszystkie czynności życiowe, jak sen, jedzenie, picie i przedłużenie gatunku, wykonuje w locie.
Musisz to wiedzieć
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?