Częstochowa w walce z komarami stawia na jerzyki. Na urzędzie zamontowano budki lęgowe dla tych ptaków. W mieście jest już 3 tysiące budek

- Temat jerzyków przybliżył mi radny Sebastian Trzeszkowski. Dowiedziałek się, że jerzyki to ptaki, które zjadają dziennie nawet 20 tysięcy komarów. Jeżeli mamy takich sprzymierzeńców w walce z komarami i możemy im pomóc, dlatego warto iść w tym kierunku i budować budki dla tych ptaków. Na samym Stadomiu takich budek jest blisko 400, a w całym mieście może być ich dzisiaj nawet blisko 3 tysiące. Może to być dobry, bezpieczny i ekonomiczny sposób zabezpieczenia mieszkańców Częstochowy przed komarami. Dlatego budki z jerzykami zawisną również na naszym urzędzie – mówi Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy.

Pomysłodawcą montażu budek dla jerzyków jest w Częstochowie Jacek Suchomel, którego w akcji wsparli dwaj częstochowscy radni, Sebastian Trzeszkowski oraz Michał Lewandowski.

- Akcja pomocy jerzyków rozpoczęła się dwa lata temu w dzielnicy Stradom. Chcemy w ten sposób zachęcić mieszkańców Częstochowy, spółdzielnie mieszkaniowe, urzędy i firmy do zainteresowania się i udzielania pomocy jerzykom. Ta pomoc to instalacja budek lęgowych w miejscach, gdzie utraciły swoje gniazda z powodu termomodernizacji, a także w miejscach nowych. Duża populacja jerzyków to naturalna metoda walki z owadami takimi, jak komary i meszki – mówi Jacek Suchomel.

Jak dodaje Jacek Suchomel, jerzyk żyje 21 lat i zawsze wraca do tego samego gniazda. Dziennie pokonuje tysiąc kilometrów polując na komary. - Jerzyk to ptak inny niż wszystkie. Wszystkie czynności życiowe, jak sen, jedzenie, picie i przedłużenie gatunku, wykonuje w locie – mówi Jacek Suchomel.

Co ciekawe jerzyk, który zamieszka w danym miejscu, zawsze będzie do niego wracał. Wszechobecne termomodernizacje budynków często powodują niszczenie miejsc, w których ptaki mieszkały, a jerzyki objęte są w Polsce ścisłą ochroną.

- Likwidacja naturalnych miejsc gniazdowych takich, jak wloty do stropodachów to dla tych ptaków wyrok – tłumaczy Jacek Suchomel. - Jerzyk będzie wracał w miejsce, gdzie miał gniazdo przez 2-3 lata, aż straci siły i zginie. Potrzeba wsparcia jerzyków jest o tyle ważna, że w ostatnich latach populacja jerzyka w Polsce spadła o 70 procent.

Mieszkańcy dzielnicy Stradom od dłuższego czasu zaangażowali się w pomoc jerzykom. Dotychczas zamotnowano tam 397 budek, które zostały w ponad 80 procentach zajęte przez jerzykowe pary. - Planujemy cyklicznie zwiększać liczbę budek dla jerzyków w naszej dzielnicy i zachęcamy do niej wszystkich częstochowian – mówi Jacek Suchomel.

Dotychczas na budynkach administrowanych przez ZGM TBS zamontowano 550 budek lęgowych jerzyków.