Częstochowa: Wagner za Panasa

To nie pierwsza przygoda Wagnera z częstochowskim klubem. W sezonie 2001/02 bronił barw AZS jako zawodnik. - Umowa została podpisana na rok z możliwością przedłużenia - wyjaśnia prezes częstochowskiego klubu Konrad Pakosz. - Z trenerem Panasem, któremu umowa wygasa 30 czerwca żegnamy się w zgodzie, jesteśmy wdzięczni, że mogliśmy z nim pracować. Miniony sezon został oceniony pozytywnie, jednak chcemy spróbować coś nowego.

Nowy trener częstochowskiego klubu nie boi się wyzwania. Uważa, że to kolejny etap w jego karierze. Wagner startował wcześniej w konkursie na stanowisko selekcjonera kadry narodowej.
- Wiem jakie oczekiwania mają działacze i kibice w Częstochowie i postaram się im sprostać - zapewnia młody, ambitny szkoleniowiec Domeksu. - Mam nadzieję, że uda nam się zbudować nie gorszy zespół niż ten który walczył w poprzednim sezonie. W kadrze jest wielu młodych utalentowanych zawodników, którzy już teraz są zauważani przez trenerów kadry narodowej. Potrzeba im jednak trochę doświadczenia.

Z Domeksu odszedł Przemysław Michalczyk, który został trenerem BBTS Bielsko-Biała, Andrzej Stelmach zasilił beniaminka PlusLigi Pamapol Wieluń, a Zbigniew Bartman wybrał ofertę Gazpromu Surgut.

- Zwłaszcza odejście Stelmacha będzie widoczne - uważa trener Wagner. - Mamy na tej pozycji Fabiana Drzyzgę, chcielibyśmy sprowadzić jeszcze jednego, bardziej doświadczonego zawodnika. Prowadzone są rozmowy, potrzebujemy jeszcze dwóch przyjmujących i atakującego.

Plany te mogą się jeszcze zmienić, bo ciągle nie wiadomo czy w klubie pozostanie Bułgar Smilen Mljakow. Wymagania 28-letniego atakującego na razie przerastają możliwości akademików.
- Niektórzy zawodnicy chyba nie dostrzegają kryzysu - dziwi się prezes Pakosz. - Prowadzimy rozmowy z Smilenem, i na ich efekt musimy jeszcze poczekać.

Odchodzący z AZS Panas zastąpił Holendra Harry'ego Brookinga i sięgnął z częstochowskimi siatkarzami po Puchar Polski i wicemistrzostwo Polski, a także awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W nowym sezonie być może poprowadzi zespół Politechniki Warszawskiej.