NAJNOWSZE INFORMACJE Z DRÓG WOJ. ŚLĄSKIEGO
Funkcjonariusze z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali w marcu na dworcu w Warszawie Grzegorza G. - Mężczyzna w czasie zatrzymania odrzucił od siebie paczuszkę z kokainą - mówi Romuald Basiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej. - Potem policjanci znaleźli przy nim kolejną paczuszkę z tym narkotykiem.
Szybko namierzono wspólników G. - Ci kupowali w nieznanym źródle kokainę, nie chcą zdradzić, w jakim - wyjaśnia dalej Basiński. - Narkotyki ukrywali w skrytce na parkingu.
Grzegorz G. był już w przeszłości karany za handel narkotykami. Cała trójka przyznała się do winy. - Kokaina to bardzo niebezpieczny narkotyk, szybko uzależnia - dodaje Basiński. - Mamy jeszcze dwa wątki poboczne, o których dowiedzieliśmy się podczas tego śledztwa. Chodzi o dwóch mieszkańców Częstochowy. Sebastianowi G. i Robertowi G. zarzuciliśmy sutenerstwo. Oskarżeni wykorzystywali młodą kobietę pracującą w lokalu rozrywkowym.
Opiekunem 20-latki był początkowo Robert G. Zadaniem kobiety było zachęcanie klientów do kupowania luksusowych alkoholi i świadczenie usług erotycznych. Robert G. dostawał 50 zł za każdego jej klienta. W ciągu kilku miesięcy zarobił w ten sposób 12 tys. zł. Kobieta jednak zrezygnowała z pracy w lokalu i skontaktowała się z Sebastianem G. Wtedy G. wynajął dwa mieszkania, gdzie świadczyła usługi erotyczne. G. zarobił na tym interesie od maja do września 20 tys. zł. Oskarżonym grożą 3 lata więzienia.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?