Częstochowa: zabrał czteroletnie dziecko na przejażdżkę. Miał prawie 4,5 promila alkoholu w organizmie!

Do zdarzenia doszło w czwartek, 18 sierpnia. Około godziny 19.00 policjanci otrzymali informację o tym, że po terenie gminy Kłomnice jeździ motorowerzysta, który nie potrafi utrzymać prawidłowego toru i porusza się całą szerokością drogi. Zaniepokojony tą sytuacją świadek postanowił zaalarmować służby.

- Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kierujący skuterem przewozi również kilkuletnie dziecko. W dodatku wjeżdżając na teren jednej z posesji miał stracić panowanie nad jednośladem i razem z małoletnim pasażerem przewrócić się - mówi podkomisarz Sabina Chyra-Giereś, oficer prasowy częstochowskich policjantów.

Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie odniósł obrażeń. Mundurowi z częstochowskiej drogówki zatrzymali nieodpowiedzialnego 37-latka. Badanie wykazało, że miał prawie 4,5 promila alkoholu w organizmie! Mężczyzna wkrótce odpowie przed sądem nie tylko za kierowanie w stanie nietrzeźwości, ale również za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

- Dziękujemy świadkowi za zdecydowaną reakcję i powiadomienie policji. Taka postawa jest godna naśladowania i pokazuje, że hasło kampanii „Nie reagujesz akceptujesz” jest wciąż aktualne i w wielu sytuacjach może zapobiec tragedii. Apelujemy do mieszkańców, by reagowali widząc, jak nietrzeźwy wsiada za kierownicę. Nie bójmy się też zadzwonić na policję, jeśli zachowanie innego kierowcy na drodze wzbudzi nasze przypuszczenia, że może znajdować się w stanie nietrzeźwości - podsumowuje podkomisarz Sabina Chyra-Giereś.