Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czternastek nie ma. Będzie protest górników? Dziś negocjacje

Redakcja
Na początku ubiegłego roku po protestach (tak demonstrowano 13 stycznia 2015 roku pod kop. Sośnica) górnicy dogadali się z ówczesnym rządem. Jak będzie w tym roku?
Na początku ubiegłego roku po protestach (tak demonstrowano 13 stycznia 2015 roku pod kop. Sośnica) górnicy dogadali się z ówczesnym rządem. Jak będzie w tym roku? Arkadiusz Gola
Zarząd Kompanii Węglowej zaprosił związki do negocjacji w sprawie wypłaty czternastek za 2015 r. Związkowcy będą rozmawać jeśli Kompania Węglowa cofnie decyzję wypowiadającą porozumienie z lipca 2015. Napięcia w Kompanii Węglowej ciąg dalszy. Wczoraj w 11 kopalniach spółki i pięciu zakładach odbyły się masówki, podczas których związkowcy poinformowali załogę o stanie zeszłotygodniowych negocjacji z zarządem oraz rezultatach piątkowego spotkania zespołu trójstronnego w Warszawie.

Dziś natomiast,  na godz. 12, zarząd Kompanii Węglowej zaprosił stronę społeczną do kolejnej tury rozmów. Ma powrócić temat wypłaty czternastek za 2015 rok. Jednak związkowcy cały czas dalsze prowadzenie rozmów z zarządem uzależniają od tego, czy zostanie cofnięte wypowiedzenie porozumienie z lipca 2015 roku gwarantujące górnikom pracę i płace. 

Jeśli przedstawiciele rządu, których można się spodziewać w Katowicach, nie przedstawią konkretnej decyzji w tej sprawie, związkowcy prawdopodobnie nie zjawią się dzisiaj w południe w siedzibie KW.

Wczoraj w 11 kopalniach i pięciu zakładach należących do Kompanii Węglowej odbyły się masówki. Strona związkowa chciała poinformować załogę o przebiegu zeszłotygodniowych negocjacji z zarządem spółki oraz zrelacjonować przebieg piątkowego spotkania trójstronnego zespołu ds. bezpieczeństwa socjalnego górników, które odbyło się w Warszawie.

Tak naprawdę trudno jednak mówić o jakichkolwiek konkretnych rozstrzygnięciach, ponieważ impas w KW trwa już niemal od dwóch tygodni. Być może uda się go zażegnać dzisiaj. Z naciskiem jednak na „być może”, ponieważ wszystko w tym momencie zależy od strony rządowej. 

Dzisiaj na godz. 12 zarząd Kompanii Węglowej zaprosił stronę społeczną na rozmowę w sprawie systemu wypłaty czternastki za 2015 rok. Jednak wcale nie jest pewne czy związkowcy zasiądą do negocjacji. Cały czas punktem spornym pozostaje bowiem decyzja zarządu z 28 stycznia, który wypowiedział porozumienie z lipca 2015 roku. Zgodnie z nim pracownicy KW mieli zagwarantowaną niezmienność warunków zatrudnienia w momencie przejęcia przez nowy podmiot, czyli np. Polską Grupę Górniczą (nową Kompanię Węglową - przyp. red.). Taki stan rzeczy miał obowiązywać do czasu zawarcia zakładowego układu zbiorowego, ale nie dłużej niż przez rok. 

Krzysztof Sędzikowski, prezes Kompanii na spotkaniu z dziennikarzami tłumaczył, że spółka nie może wejść do nowego podmiotu z tym porozumieniem. Ale strona związkowa nieugięcie stoi na stanowisku, że do momentu, kiedy zarząd nie wycofa się ze swojej decyzji, nie usiądą ponownie do rozmów. 

- Jeśli mamy przyjść na dzisiejsze spotkanie i tylko się zdenerwować, to szkoda naszego czasu - mówi Bogusław Hutek, przewodniczący NSZZ Solidarność w Kompanii Węglowej. 

Związkowcy oczekują, że strona rządowa przekaże dzisiaj stanowisko w sprawie wypowiedzenia tego porozumienia. Zresztą po piątkowym spotkaniu w Warszawie padła zapowiedź, iż decyzja czy wypowiedzenie zostanie utrzymane czy też będzie cofnięte, zostanie przekazana w połowie tego tygodnia.

Jednak wczoraj po południu Iwona Dżygała z biura prasowego Ministerstwa Energii mówiła, że sytuacja jest  dynamiczna i nie były jeszcze znane plany odnośnie ewentualnego przyjazdu ministra Krzysztofa Tchórzewskiego lub wiceministra Grzegorza Tobiszowskiego na Śląsk.

Bogusław Hutek zaznaczał wczoraj, że jeśli na środowym spotkaniu nie zostanie przekazana informacja co dalej z porozumieniem, to związkowcy prawdopodobnie nie zjawią się w południe w siedzibie KW.

- Liczymy na rozsądek strony rządowej. Jesteśmy gotowi do rozmów, ale na zasadzie równych partnerów - zaznacza Hutek. 

Jeśli wypowiedzenie zostanie utrzymane, centrale związkowe z KW spotkają się we własnym gronie, aby ustalić plan działania. Na razie nie ma mowy o strajku, ale protest jest niewykluczony. 

-Strajk będzie ostatecznością, bo doskonale zdajemy sobie sprawę, że strajk pogarsza kondycję firmy - dodaje Hutek.

Jeśli jutrzejsze rozmowy z zarządem nie dojdą do skutku, to najprawdopodobniej związkowcy będą chcieli otrzymać jak najszybciej ostateczny biznesplan oraz plany techniczno-ekonomiczne na lata 2016 - 2017. Pozwoli to przekazać załogom kopalń informacji z jakimi zagrożeniami będą musieli się mierzyć w najbliższym czasie i dlaczego związki podejmą takie, a nie inne działania. 

Fakty

Mimo czterech tur rozmów w Kompanii Węglowej, w tym dwóch, w których wziął udział Grzegorz Tobiszowski, wiceminister ds. energii, nie udało się rozwiązać problemu wypłaty należnych za 2015 rok czternastek. 

W pierwotnym planie zarząd Kompanii Węglowej zaproponował, aby płatność rozbić na trzy raty. Pierwsza miałaby trafić na konta górników do 15 lutego i stanowić 25 procent należności, druga w wysokości 30 proc. miałaby zostać wypłacona do 30 czerwca, a ostatnia część do 30 września. 

Od 28 stycznia, kiedy zarząd KW wypowiedział porozumienie z lipca 2015 roku, rozmowy zostały rozszerzone o zagadnienia ogólnego systemu płac, który mógłby obowiązywać w Polskiej Grupie Górniczej. 

Strona społeczna obawia się, że w najbliższym czasie ich wynagrodzenia mogą zostać obniżone o nawet 30 proc. 

Wśród górników pojawia się również obawa, że w obliczu wypowiedzianego porozumienia, wypłata kolejnych rat czternastki już w nowym podmiocie może stanąć pod znakiem zapytania. 

Górnicy uważają również, że rozmowy w sprawie systemu wypłaty nagrody rocznej powinny rozpocząć się dużo wcześniej, na przykład w listopadzie ub.r.

Kamila Rożnowska

 

Co działo się w styczniu i lutym 2015 r.?

_

Nikt nas nie chce słuchać, bo z nami się rozmawia, jak chcemy robić strajk albo dać komuś w pysk - powiedział przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda podczas środowej (14.01) konferencji prasowej w Warszawie. Apelował zwłaszcza do posłów ze Śląska, by nie popierali rządowej ustawy, która zakłada likwidację czterech kopalń. - Znamy wasze nazwiska, wiemy, gdzie mieszkacie, i immunitet wam nie pomoże - groził Duda.
Szef "S" nie wykluczył, że do protestujących na Śląsku górników mogą przyłączyć się inne związki zawodowe. Swoje poparcie już zadeklarowali kolejarze. Solidaryzować z górnikami mają się także energetycy, pocztowcy i zbrojeniówka. - Za wszystko, co się stanie, odpowiedzialność bierze druga strona, bo to jest jej wina - ostrzegał przewodniczący NSZZ "Solidarność".

_

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera