Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cztery escape roomy w Śląskiem zamknięte! LISTA Kontrole po tragedii w Koszalinie WIDEO + ZDJĘCIA

RED
Tragedia w Koszalinie.  Gen. brygadier Leszek Suski, komendant główny PSP
Tragedia w Koszalinie. Gen. brygadier Leszek Suski, komendant główny PSP TVN
Kontrola escape roomów, po tragedii w Koszalinie, trwa. Do 9.30 w poniedziałek, 7 stycznia, w woj. śląskim skontrolowano 58, w których stwierdzono 77 różnego rodzaju nieprawidłowości w warunkach ewakuacji w przypadku pożaru, a cztery zostały zamknięte. Jednym z zamkniętych escape roomów jest escape room mikołowski. Dwa zostały zamknięte w Bielsku-Białej, jeden z Chorzowie.

Po piątkowej tragedii w escape roomie w Koszalinie straż pożarna prowadzi kontrole podobnych lokali w całej Polsce. Przypomnijmy, że w escape roomie w Koszalinie zginęło w pożarze 5 nastolatek, którym nie udało się wydostać na czas.

Escape roomy, to tak zwane pokoje zagadek, w których zamykani są chętni do tego rodzaju zabawy. Wydostać się z nich mogą dopiero po rozwiązaniu zagadki, której nagrodą jest klucz do drzwi.

PISALIŚMY:
Tragiczny pożar na ulicy Piłsudskiego w Koszalinie. Zginęło 5 osób
Tragiczny pożar w escape roomie w Koszalinie. Projektant escape roomu usłyszał zarzut

Tragiczny pożar na ulicy Piłsudskiego w Koszalinie. Zginęło ...

- Ze wstępnych naszych ustaleń wynika, że w obiekcie, w którym prowadzona była ta działalność, było wiele niedociągnięć - poinformował gen. brygadier Leszek Suski, komendant główny PSP, odnosząc się do tragedii w tzw. escape roomie w Koszalinie. - Urządzenia grzewcze prawdopodobnie były zbyt blisko materiałów palnych. W pomieszczeniu znaleźliśmy również świece, więc prawdopodobieństwo używania ognia otwartego również istnieje. Instalacje elektryczne były prowadzone w sposób prowizoryczny - powiedział Suski.

Zobaczcie zdjęcia z Koszalina:

Kontrola escape roomów trwa. W województwie śląskim jest ich około 170. Do 9.30 w poniedziałek sprawdzonych zostało 58.

4 escape roomy w woj. śląskim zostały zamknięte

- W 59 escape roomów znaleźliśmy 77 różnego rodzaju uchybień względem bezpieczeństwa przeciwpożarowego, w czterech przypadkach zapadła decyzja o zamknięciu tych obiektów - mówi mł. bryg. Aneta Gołębiowska, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Katowicach.

Jednym z zamkniętych escape roomów jest escape room mikołowski. Dwa zostały zamknięte w Bielsku-Białej, jeden z Chorzowie.

W Mikołowie, jak powiedział mł. kpt. Jakub Bednarz, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Mikołowie, sam escape room miał tylko drobne nieprawidłowości, ale bez wpływu na bezpieczeństwo, natomiast problemem jest sam budynek, który nie spełnia warunków ewakuacyjnych. W innym budynku właściciel escape roomu mógłby swoją działalność dalej prowadzić.

Escape room jest nową atrakcją dla nastolatków, ale także też nieco starszej młodzieży. Odbywają się tam urodziny, a nawet wieczory panieńskie czy kawalerskie. Bywalcy tych miejsc uważają, że inspiracją do tworzenia escape roomów były gry komputerowe. Generalnie lubią je. I nie zamierzają z nich zrezygnować.

Ankietowani uczniowie Zespołu Szkół nr 1 im. Gustawa Morcinka w Tychach powiedzieli, że wypadki zdarzają się wszędzie, także na basenie, karuzeli czy centrach rozrywki i nie powoduje to spadku frekwencji w takich miejscach.

W 30-osobowej klasie maturalnej IV LO w Tychach doświadczenie z escape roomem miało 7 osób. Powodem wizyty w takim miejscu były właśnie urodziny. Uczestnicy tych imprez zapewniały, że czuli się bardzo bezpiecznie. Że obsługa escape roomów, w których byli, zwracali im uwagę na różne rzeczy, mówili m.in., że obiekt jest monitorowany i pracownicy doskonale wiedzą, w którym miejscu kto się znajduje i są w stanie interweniować, gdyby się coś działo. Bezpiecznie czuli się także w pomieszczeniach o podwyższonym stopniu ryzyka (ciemne, niskie), gdzie otrzymywali dodatkowe instrukcje.

Młodzież twierdzi, że jakość escape roomu widać zarówno po jego wyglądzie, jak i wyglądzie i zachowaniu pracowników. Na to trzeba zwracać uwagę.

W 13-osobowyn gronie ostatnich gimnazjalistów Zespołu Szkół nr 1 im. Gustawa Morcinka w Tychach aż 8 osób było w escape roomie, Tylko dwie osoby powiedziały, że po tym, co się stało w Koszalinie na pewno więcej z takich rozrywek nie będą korzystać.

Dyrektor ZS 1 w Tychach, Grażyna Jurek, nie ukrywa, że z pomysłem wyjścia z klasa do escape roomu przyszła do niej jedna z nauczycielek.

- Nie zgodziłam się, ponieważ z jednej strony umiejętności, jakie kształci takie miejsce można kształcić też w inny sposób, a z drugiej chodzi o to, że w ciemnych, zamkniętych pomieszczeniach mogą się ujawnić różnego rodzaju nasze słabości, o których nie mamy pojęcia - mówi. - Escape room w żaden sposób nie pomaga w realizacji programowej, natomiast może prowadzić do niepotrzebnych sytuacji zagrożenia.

Dni wolne w 2019 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo