Czwartek z Dudą, a piątek z Rafałem Trzaskowskim. Kandydat KO zakończy swoją kampanię właśnie na Śląsku, w Rybniku

Agata Pustułka
Agata Pustułka
W czwartek 9 lipca obecny prezydent Andrzej Duda po raz ostatni w tej kampanii odwiedzi Śląsk, zaś Rafał Trzaskowski właśnie na Śląsku, konkretnie w rodzinnym mieście żony Małgorzaty, Rybniku, zakończy swoją kampanię w piątek 10 lipca. Na Śląsku zresztą ją nieoficjalnie zaczął, zanim został kandydatem i zebrał w naszym regionie rekordową liczbę podpisów pod kandydaturą - 160 tys.

Choć znane powiedzenie, że kto wygrywa na Śląsku wygrywa w Polsce, nie zawsze się sprawdza, to w każdych wyborach kandydaci na prezydenta nie mogą lekceważyć ponad 3 mln uprawnionych do głosowania.

Sztabowcy Trzaskowskiego zauważyli, że w Śląskiem Trzaskowski cieszy się coraz większym powodzeniem, stąd nie tylko zakończenie kampanii w Rybniku, ale też niedawna wizyta w Katowicach, Bytomiu i Dąbrowie Górniczej.

Małgorzata Trzaskowska z dziećmi: Aleksandrą i Stanisławem..Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Małgorzata Trzaskowska: Jestem ze Śląska. Trzymam dryl w dom...

Pierwsza wizyta w regionie Andrzeja Dudy była zaś całkiem nieudana i jakby nieprzygotowana. Tak jakby sztab liczył, że wiec się sam zorganizuje. Kandydat był jakby zmęczony, a na spotkanie z wyborcami w Nikiszowcu przyjechał spóźniony, mówił o przekopie Mierzei Wiślanej i słuchało go ok. 200 osób.

W czwartek 9 lipca Andrzej Duda spotka się bladym świtem, to kalka z poprzedniej kampanii, z górnikami z kopalni "Zofiówka", idących na szychtę, potem rozda kawę na placu Szewczyka (tak sam sztab nazywa ten plac, a przecież, decyzją wojewody śląskiego nosi on teraz imiona Marii i Lecha Kaczyńskich) w Katowicach oraz ma zaplanowany cykl składania kwiatów w ważnych dla historii regionu miejscach oraz na targowisku w Dąbrowie Górniczej.

Trzaskowski w piątek, 10 lipca, odwiedzi miasto rodzinne swojej żony, Rybnik (spotkanie z mieszkańcami o godzinie 22.00, na sam koniec kampanii). Niedawno w Katowicach mówił: My Gorole musimy się dużo uczyć o Śląsku, ale zawsze miałem dobrych nauczycieli. Żonę Małgorzatę, teściową Gizelę. Cała Polska musi się uczyć Śląska.

Poparł też przyznanie językowi śląskiemu statusu języka regionalnego.

Musisz to wiedzieć

Zobacz koniecznie

Nie przeocz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

kup teraz

CENEO.PL

Realme C31 4/64GB Zielony

-

599,00 zł
Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

W 2015 roku, kiedy w rządzie pani Kopacz był pan Trzaskowski, strzelano wprost do górników JSW, kilkadziesiąt osób zostało rannych. Na stadionie Concordii Knurów policjanci użyli broni. Jeden z trafionych kibiców zmarł w wyniku obrażeń odniesionych po postrzale, to była polityka PO, wtedy w rządzie był pan Trzaskowski. Czy słyszał ktoś jego słowa protestu?

Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie