Odpowiedzi Czytelników „Dziennika Zachodniego"
We wtorek zapytaliśmy naszych Czytelników za pośrednictwem Facebooka, co sadzą o odrabianiu przez uczniów zaległości, które powstaną w czasie ogólnopolskiego związku nauczycieli. Wasza odzew był niewiarygodny. Pod postem, w którym zadaliśmy to pytanie, w ciągu dwudziestu czterech pojawiło się ponad 2600 komentarzy. Większość z nich, lekko mówiąc, była krytyczna wobec takiego pomysłu.
CZYTAJCIE TEŻ:
Strajk nauczycieli w Śląskiem MINUTA PO MINUCIE
Strajk nauczycieli. Śląska Kurator Oświaty zapewnia: Egzaminy się odbędą
Strajk nauczycieli: protest song pedagogów z Gliwic podbija internet
Strajk nauczycieli: łamistrajki i czarne stroje jako żałoba po zniszczonej godności pracowników oświaty
- Oczywiście, że nie. Służba zdrowia jak strajkuje to nie odchodzi od łóżek pacjentów. Nie dzwonią, że rodzina ma przyjść i zabrać sobie chorego do domu, bo oni strajkują - pisze Małgorzata.
Rzeczywiście, choć jeden z czytelników w innym miejscu zauważył, że nauczyciele również nie zostawili uczniów bez opieki. Wszyscy w czasie protestu pojawiają się w szkołach, nie prowadzą natomiast zajęć lekcyjnych. Mimo to uczniom, którzy pojawili się w szkołach, zapewniono zajęcia opiekuńcze. Należy dodać, że Czytelnik, który napisał ten komentarz, również jest przeciwko odrabianiu zajęć przez uczniów.
- W czasie strajku nauczycieli obowiązek nauczania powinni przejąc rodzice. Co w tym wielkiego uczyć dzieci? - pyta ironicznie Jerzy. - Przecież to łatwizną a dobro dziecka jest najważniejsze. Do roboty - dodaje, nawiązując do komentarzy, w których nauczycielom zarzuca się, że pracują mało, ich praca jest łatwa i prosta, a jeśli nie odpowiadają im zarobki, to przecież mogą zmienić zawód.
- Cóż, my z żoną robimy to cały czas - nauczyciele nie potrafią się wyrobić na lekcjach i zrzucają połowę na rodziców - odpowiada mu Tomasz. - To fakt, ale chyba każdy z nas pamięta czasy szkoły, w których wracał do domu i siadał przy biurku, żeby odrobić zadane lekcje lub przygotować się do sprawdzianów. Przecież tak było od zawsze.
Nauczyciele podkreślają, że ilość pracy, którą dzieci muszą wykonać w domu wynika głównie z przeładowanej podstawy programowej. Ich zdaniem znajduje się dużo nieprzydatnych informacji, a ilość godzin z wielu przedmiotów jest bardzo ograniczona. Dlatego nie są oni w stanie jej realizować.
Oczywiście, zdarzają się nauczyciele, którzy lepiej lub gorzej trafiają do uczniów, ale nie ulega wątpliwości, że polski system edukacji wymaga zmian, które będą wprowadzane od podstaw. Tak, żeby dopasować go do wymagań dzisiejszego świata, a nie archaicznych założeń.
- Ja wyjeżdżam z początkiem lipca. Ludzie mają już zabukowane wyjazdy, loty. Odda ktoś za to kasę? Może nauczyciele? - pyta Katarzyna.
I robi to bardzo słusznie. W końcu rodzice i ich dzieci mają już często zaplanowane wakacje, wyjazdy i obozy. Decyzja o odrabianiu zajęć podczas wakacji byłaby kuriozalna i wręcz nie do wykonania.
CZYTAJCIE KONIECZNIE:
Strajk nauczycieli może przedłużyć rok szkolny? Kiedy wypada zakończenie roku szkolnego 2018/2019?
- NIE! Ponieważ dzieci nie mają wpływu na swoją przymusową nieobecność w szkole - pisze Renata.
Ktoś inny w podobnym tonie, ale nieco żartobliwie wtóruje Renacie, że zawsze można dzieciom wypisać usprawiedliwienie, że na odrabianie zajęć nie przyszły.
Odpowiedź Kuratorium Oświaty w Katowicach
- Termin zakończenia roku szkolnego jest uregulowany przez rozporządzenie ministra edukacji narodowej o organizacji roku szkolnego. Przesunięcie tego terminu jest możliwe jedynie w trybie zmiany tego rozporządzenia - mówi Anna Kij z Kuratorium Oświaty w Katowicach.
Oznacza to, że bez decyzji minister edukacji, Anny Zalewskiej nie ma możliwości odrabiania zajęć przez uczniów w czasie wakacji.
Nauczyciele odpowiadają za realizację podstawy programowej, która muszą przerobić z uczniami w czasie roku szkolnego. Anna Kij, dyrektor Wydziału Jakości Edukacji w Kuratorium Oświaty w Katowicach tłumaczy, że nadzór nad tym prowadzi dyrektor szkoły, to on dokonuje analizy i może zadecydować o tym, że pewne zajęcia będzie trzeba odrobić.
Polskie prawo nie przewiduje jednak zasad odrabiania zajęć szkolnych. Pewne jest, że bez decyzji minister edukacji nadrabianie zaległości w czasie wakacji nie będzie możliwe. A co z popołudniami i weekendami?
- Nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, powołując się na odpowiedni zapis prawa. Kiedy strajk się zakończy dyrektorzy szkół dokonają analizy poziomu realizacji podstawy programowej i podejmą odpowiednie działania - wyjaśnia Anna Kij.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Tak pracuje myjnia pociągów Kolei Śląskich
Strajk nauczycieli na Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?