Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy kibice wystawiają Ekstraklasie rachunek za puchary?

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Najwyższą frekwencją w Ekstrakalsie w tym sezonie może pochwalić się Górnik Zabrze.
Najwyższą frekwencją w Ekstrakalsie w tym sezonie może pochwalić się Górnik Zabrze. Karina Trojok
Klęska w europejskich pucharach rozbudziła dyskusję o mizernym poziomie polskiej Ekstraklasy. Sprawdzamy, czy ta świadomość przełożyła się na frekwencję na stadionach.

Występy Legii Warszawa, Lecha Poznań, Jagiellonii Białystok i Górnika Zabrze pokazały całej polskiej piłce miejsce w szeregu. Kolejne ciosy wizerunkowe zadały jej mecze młodzieżowych reprezentacji, z remisem z Wyspami Owczymi bezpośredniego zaplecza pierwszej kadry na czele.

- Piłka w Polsce jest niezwykle ciężka i fizyczna. Sporo jest w niej pojedynków siłowych między dwoma zawodnikami, na co pozwalają również sędziowie. Silniejsze zespoły mają przez to większą szansę na wygranie pojedynku o piłkę - stwierdził portugalski trener mistrzów Polski, Sa Pinto, w rozmowie z legia.com. - W Polsce bardzo ważne jest, aby wygrywać „pierwsze” oraz „drugie” piłki. Ważne jest także rozgrywanie ze stojącej piłki. Jakość ligi jest niższa, niż oczekiwałem. To nie jest piękna gra do oglądania, jest to gra praktyczna.

W ramach fali krytyki po europejskich pucharach na kibicowskich forach debatowano nad pokazaniem klubom „żółtej kartki”, w postaci bojkotowania ich meczów. Czy słowa zamieniły się w czyn?

Na meczach Ekstraklasy w tym sezonie pojawiło się - dane z niezastąpionego portalu ekstrastats.pl - 418.708 widzów, co daje średnią 9.102 osoby na każdym ze spotkań. Obecna przeciętna oznacza spadek w porównaniu do poprzedniego sezonu o 340 osób, czyli o blisko 4 procent. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku rozgrywek 2017/18 brana pod uwagę była także frekwencja z siedmiu kolejek finałowych. Bez nich - patrząc tylko na fazę zasadniczą - kibiców jest już tylko minimalnie mniej (było 9.208).

Jak wygląda ten bilans w kontekście pucharowiczów?

Całą rundę zasadniczą 2017/18 wygrał Lech ze średnią 19.510. Obecnie Kolejorz ma tylko 13.141. Drugi był wówczas Górnik - 19.056, dziś 14.248 (najlepszy wynik w lidze). Legia spadła z 16.724 na 13.945, natomiast Jagiellonia zaliczyła skok z 9.562 na 11.482.

Ekstraklasę jako całość „uratowały” jednak przede wszystkim spadki Sandecji i Termaliki, jedynych klubów, które nie osiągnęły średniej co najmniej 4.000 kibiców (odpowiednio 1.733 i 2.764). Teraz stawkę zamykają Zagłębie Sosnowiec (4.254) i Cracovia (4.690).

Pamiętajmy jednak, że za nami dopiero 9 kolejek, a w poniedziałek sosnowiczanie zagrają z Górnikiem, co może stanowić dla nich szansę na opuszczenie ostatniej pozycji w tym zestawieniu.

Spadek oglądalności notują też stacje telewizyjne pokazujące Ekstraklasę, a to może stanowić jeszcze większy problem dla ligi w kontekście zbliżania sie przetargu na orawa do kolejnych sezonów.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Kalendarz sportowy 2018: Piękne ciała nagich sportowców ZDJĘCIA

Polska Lara Croft, czyli żona piłkarza Górnika Zabrze ZDJĘCIA

Justyna Żyła znowu zaskoczyła kibiców skoków narciarskich ZOBACZCIE

Magazyn sportowy KIBIC Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo